StoryEditorRzepak

Ochrona insektycydowa rzepaku w warunkach chłodnej wiosny

14.02.2018., 16:02h
Zwalczanie wczesnych szkodników rzepaku wiosną bywa bardzo problematyczne. Główny problem tkwi w niskich temperaturach i dużej amplitudzie temperatur między dniem a nocą. Czy mimo tego można wyznaczyć termin oprysku tak, aby pozbyć się wczesnych szkodników rzepaku przy jednym zabiegu? 
Ponadto optymalne temperatury, w których dochodzi do zmasowanego nalotu chowaczy często nie pokrywają się z temperaturami optymalnymi dla skutecznego działania większości insektycydów. Co trzeba wiedzieć i czy można tak wyznaczyć termin oprysku, że jednym zabiegiem rozwiążemy problem wczesnych szkodników rzepaku.

Jeden zabieg, to najczęściej za mało

Część plantatorów rzepaku jest przekonana, że wykonując jeden zabieg na tzw. szkodniki łodygowe (chowacza brukwiaczka i czterozębnego) rozwiąże problem. Niestety, takie okoliczności zdarzają się rzadko. Chowacz czterozębny nalatuje na rzepak bardzo długo, aż do momentu kiedy pojawia się już słodyszek rzepakowy, czyli od marca – nawet do czerwca. Jego naloty trwają bardzo długo, średnio są mniej liczne, ale kończą się mocnym nalotem kulminacyjnym i właśnie wtedy trzeba go zwalczać. Pierwsze naloty wcześniej pojawiającego się chowacza brukwiaczka mają miejsce, gdy temp. gleby osiągnie 5–7 st. na głębokości 10 cm, a masowy lot odbywa się dopiero przy temp. powietrza na poziomie 10–12 st. C.

Obserwować, ale nie sąsiada

Wiosenne skoki temperatury utrudniają ocenę kulminacyjnych nalotów chowaczy, ale też wybór insektycydów, które w większości działają optymalnie w określonych temperaturach. Jakie ma to konsekwencje dla skutecznej ochrony przed tymi chowaczami?



  • Pierwsze szkodniki odławiane są już w temperaturze 5–7 st. C. W takich warunkach nie ma mowy o masowym ataku chowaczy, które mają miejsce przy temperaturach powietrza od ok. 10 st.  C. I to dobrze, bo mniej  więcej od tej temperatury skuteczne działanie wykazują nieliczne substancje czynne insektycydów

Po pierwsze, przy zmiennej wiosennej pogodzie ze skokami temperatur pod znakiem zapytania jest skuteczność działania wielu insektycydów. Przedziały temperaturowe skutecznego działania insektycydów z jednej strony, a z drugiej, temperatura masowego nalotu chowacza brukwiaczka nie pokrywają się i bardzo utrudniają wybór środków.

Po drugie, rolnicy często nie są w stanie utrzymać nerwy na wodzy i przed nalotem kulminacyjnym stosują zabiegi – zbyt wcześnie. Sygnałem do wykonania zabiegu, bardziej niż ilość szkodników odłowionych w żółtym naczyniu, jest pierwszy w okolicy opryskiwacz wyjeżdżający w pole. To błąd.

Temperatura skutecznej ochrony

Do zwalczania szkodników rzepaku zarejestrowanych jest kilkadziesiąt insektycydów. Wydawałoby się, że taka ilość środków pozwala na pozbycie się każdego szkodnika w każdych warunkach meteorologicznych i w każdym terminie. Niestety, nie jest to takie łatwe, bo te insektycydy reprezentowane są przez sześć grup chemicznych, a dodatkowo jedna substancja aktywna jest często reprezentowana przez kilkanaście preparatów.

Większość tych insektycydów (ponad połowa produktów) to pyretrtoidy potrzebujące do optymalnego działania temperatur poniżej 20 st. C. Sprawdzą się przy chłodniejszych temperaturach, ale ich działanie trwa krótko. Jeżeli zastosujemy je przy załamaniu pogody, kiedy chowacze schowają się – nic nie wskóramy.

Inne środki z grupy fosforoorganicznych działające dłużej niż pyretroidy do optymalnej skuteczności potrzebują natomiast temperatur powyżej 15 st. C, czyli znacznie wyższych niż optymalne temperatury (10–12 st. C) dla masowych nalotów chowaczy. Insektycydy z tej grupy mogą stanowić bardzo duże zagrożenie dla pszczół i dlatego we wszystkich etykietach tych środków znajdziemy zapisy o zakazie stosowania ich w miejscach, gdzie pszczoły mają pożytek.

Są na rynku insektycydy będące mieszaninami substancji aktywnych, które lepiej dopasowują się skutecznością działania do temperatur (od 10 st. C), kiedy masowo atakują chowacze. Właściwie jedynymi i najlepiej dopasowanymi substancjami, dla których skuteczność działania w mniejszym stopniu zależy od temperatury jest acetamipryd i tiachlopryd (neonikotynoidy) oraz indoksakarb. Dwie pierwsze to neurotoksyny o działaniu systemicznym, przedłużonym, ale nie powodują natychmiastowego zaprzestania żerowania szkodników.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 08:02