StoryEditorWiadomości rolnicze

Pchełki ziemne i rzepakowa

16.08.2016., 12:08h
Odkąd nie można zaprawiać nasion rzepaku zaprawami zawierającymi owadobójcze neonikotynoidy, odtąd plantatorzy zmuszeni są wykonywać jesienią nawet trzy zabiegi insektycydowe. To konieczność i znaczenia nabierają szczegółowe obserwacje i monitoring jesiennych szkodników rzepaku. Oczywiście obserwując samą pogodę można z dużym prawdopodobieństwem przewidywać te ataki, ale w wielu sytuacjach o skutecznym zwalczaniu decyduje reakcja rolnika i oprysk z terminem określanym co do godziny.

Powodem tych problemów jest wspomniane wycofanie przez Unię Europejską zapraw owadobójczych zawierających substancje z grupy neonikotynoidów. Wspomniane trzy zabiegi insektycydowe rolnicy muszą wykonywać i to tylko do zwalczania chrząszczy pchełek ziemnych i pchełki rzepakowej. Czy ta jesień będzie równie problematyczna? Tak, bo wspomnianych zapraw w Polsce nie można stosować (choć w kilku krajach UE można), a pchełki przecież nie wyginęły. Właśnie tym szkodnikom poświęcimy dziś więcej uwagi.

Cały artykuł przeczytacie Państwo w  numerze 34/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".

Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. maj 2024 00:40