StoryEditorWiadomości rolnicze

Wywabić, złapać i policzyć

19.01.2017., 15:01h
Trafne zdiagnozowanie zagrożeń i skali ich nasilenia jest najistotniejszym elementem precyzyjnej ochrony roślin. Podstawową metodą oceny zagrożenia pozostają oczywiście obserwacje bezpośrednie, a więc lustracje wzrokowe, lecz nie zawsze możemy dostrzec szkodniki gołym okiem. Jedne są płochliwe, inne bardzo małe.

To nie jest jednak przeszkodą śledzenia nalotów szkodników, bo często w bardzo prosty sposób możemy je wywabić, złapać i policzyć. Niektóre pułapki można wykonać samodzielne inne, niedrogie, można kupić. Dziś przypomnimy sposoby odławiania szkodników rzepaku i zasady zastawiania pułapek. Najbardziej znanym sposobem odławiania szkodników są żółte naczynia. Jest to metoda godna polecenia, ale warto ją wspomóc pułapkami lepowymi i metodą tzw.  czerpakowania.

Naczynia

Zwykłe żółte pojemniki pozwalają kontrolować naloty i aktywność owadów szkodliwych, szczególnie chrząszczy na rzepaku. Aby założyć takie polowe centrum monitoringu, potrzebne są czworokątne lub owalne plastikowe pojemniki (żółte oczywiście – przypominające barwę kwitnącego rzepaku). Pojemniki należy zainstalować na polu, tzn. umieścić je na wysokości łanu. Wczesną wiosną żółte naczynia powinny stać po prostu na glebie, ale trzeba je umocnić np. zagiętym i wbitym w glebę metalowym prętem, aby nie porwał ich wiatr.

Zależnie od wielkości plantacji naczynia powinny być rozmieszczone od każdej strony pola 20 m w głąb łanu (przy słodyszku 5 m). Naczynia do połowy należy napełnić wodą i dodać kilka kropli płynu zmniejszającego napięcie powierzchniowe (zwykły płyn do mycia naczyń). Uniemożliwi to odlot złapanym szkodnikom. Wczesną wiosną, kiedy mogą wystąpić przymrozki, zamiast wody powinniśmy stosować zimowy płyn do spryskiwaczy szyb. Jeżeli używamy zwykłych żółtych naczyń powinniśmy wywiercić małe otwory ok. 3–4 cm poniżej górnej krawędzi naczynia, które odprowadzą nadmiar płynu po opadach deszczu i zapobiegną wylaniu się wody z odłowionymi szkodnikami.

Aby zapobiec wpadaniu do pułapek owadów pożytecznych (pszczół) warto pojemnik przykryć siatką (o wielkości oczek mniejszych od pszczół. Zwykle siatka jest na wyposażeniu pułapki, ale jeżeli używamy zwykłego żółtego naczynia domowego powinniśmy taką siatkę skonstruować. Naczynia powinniśmy kontrolować codziennie o tej samej porze, najlepiej w godzinach południowych. Powinniśmy mieć świadomość tego, że dobre uchwycenie pierwszych lotów oraz aktywność lotów zależy od warunków atmosferycznych. Im więcej słońca, tym więcej szkodników znajdzie się w naczyniach. Nieliczne będą podczas zimna i deszczu.

Lepy

Barwne tablice lepowe, wykorzystujące dodatnią reakcję owadów na konkretną barwę, to kolejny rodzaj prostej pułapki do monitorowania szkodników. Zagrożenie można wykryć wcześnie. Tablice lepowe można wykorzystywać na plantacjach rzepaku i zbóż, ale jeszcze większe zastosowanie mają w szklarniach, w sadach i uprawach warzyw.

Barwne tablice umieszcza się nad wierzchołkami roślin. Pierwszorzędne znaczenie ma tutaj oczywiście barwa tablic. Żółte tablice lepowe (podobnie jak żółte naczynia) są wykorzystywane w uprawach polowych – zwłaszcza w rzepaku. Do prowadzenia sygnalizacji wystarczające są tablice o rozmiarach 20x20 cm zawieszone tak, aby 1/3 – 1/2 tablicy wystawała ponad wierzchołki roślin. Tablice żółte wabią także mączlika szklarniowego, połyśnicę marchwiankę, miniarki, ziemiórki, kwieciaka malinowca. Tablice niebieskie służą natomiast do odławiania wciornastków, a tablice białe – kistnika malinowca i pryszczarka malinowca.

Inne metody

Pomocną metodą oceny zagrożenia ze strony szkodników uzupełniającą żółte naczynia i barwne tablice lepowe jest czerpakowanie. To łatwy i szybki sposób wstępnej oceny składu gatunkowego oraz liczebności owadów znajdujących się na danej plantacji, ale wymaga specjalnego czerpaka entomotologicznego. Takie urządzenie profesjonalne z nazwy można zastąpić czerpakiem wypożyczonym od gospodyni domu. Ten sposób monitoringu, przy prawidłowym zastosowaniu, pozwala w szybkim czasie uzyskać informacje o szkodnikach i o innych owadach, w tym pożytecznych znajdujących się na plantacji. Ta metoda nie jest jednak precyzyjna i w razie stwierdzenia szkodników trzeba przyjrzeć się plantacji dokładnie.

Kolejną przydatną metodą jest stosowanie pułapek feromonowych (z dyspenserami feromonowymi przeznaczonymi do odłowu konkretnych gatunków, np. omacnicy prosowianki). W przypadku obserwacji owadów o aktywności zmierzchowo-nocnej, np. motyli rolnic, przydatne są pułapki świetlne. Zupełnie inne metody stosuje się w przypadku monitoringu występowania i liczebności szkodników glebowych.

Prowadzenie rzetelnego monitoringu jest obecnie niezwykle ważnym elementem ochrony roślin, ponieważ pozwala na uchwycenie momentu nalotu szkodników na plantację i podjęcie decyzji o konieczności wykonania zabiegu ochrony roślin. Oczywiście ważna jest znajomość progów szkodliwości poszczególnych szkodników, o czym będziemy przypominać w następnych tygodniach. Dużym wsparciem w monitoringu jest też śledzenie komunikatów o pierwszych pojawach szkodników zamieszczanych na stronach internetowych Instytutu Ochrony Roślin-PIB w Poznaniu, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, a także producentów i dystrybutorów środków ochrony roślin.

Marek Kalinowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 00:56