Agata Noga-Kubica uważa, że ziemia i lasy powinny pozostać w rękach prawowitych potomków właścicieliFot. A. Kowalczyk
StoryEditor

Rolnicy mogą stracić ziemię po przodkach. Spór o 30 ha trafił do prokuratury

09.11.2025., 18:00h

Rolnicy, którzy gospodarują we wsi Wieprz (powiat żywiecki) z powodu Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej mogą stracić swoją ziemię – około 30 ha lasów. Ich własność jest poważnie zagrożona.

Dziedzictwo wspólnot gruntowych na Śląsku

Na Śląsku, na ziemiach, które do zakończenia I wojny światowej znajdowały się w zaborze austriackim, od 1848 roku, kiedy cesarz Franciszek Józef I podczas Wiosny Ludów zlikwidował pańszczyznę, funkcjonuje wiele wspólnot gruntowych. Jedna z nich znajduje się we wsi Wieprz, w gminie Radziechowy-Wieprz. Istniała tam od pokoleń, ostatnio jednak dzieje się wokół niej coś złego.

Samorozwiązanie i niespodziewane „wskrzeszenie” spółki

Wspólnota, która liczyła 70 członków i miała 30 ha tzw. lasów serwitutowych, kilka lat temu postanowiła dokonać samo­rozwiązania. Byli już członkowie żyli w błogiej nieświadomości do 2024 r., kiedy to dowiedzieli się, że pan Andrzej, jeden z mieszkańców wsi, który nie był wcześniej członkiem wspólnoty gruntowej, zwołał zebranie, aby wraz z pięcioma rolnikami na nowo powołać Spółkę dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej Wsi Wieprz. Spółka taka musi mieć numer identyfikacji podatkowej (NIP) oraz REGON (z Krajowego Rejestru Urzędowego Podmiotów Gospodarki Narodowej). Wspomniany rolnik numer taki po prostu wymyślił.

W 2024 roku zorientowaliśmy się, że jeden z mieszkańców, nie będąc członkiem spółki, przez kilka lat prowadził działalność na udziałach członków Wspólnoty Gruntowej, którzy nigdy mu ich nie przekazali – relacjonuje Agata Noga-Kubica, która jest członkiem Wspólnoty i jedną z osób zarządzających. I dodaje: – W czasie wyjaśnień na policji miał nawet stwierdzić, że z tymi numerami to się pomylił. Na tym jednak nie koniec, gdyż lokalne władze, w tym starosta żywiecki, stwierdziły, że są dwa zarządy we Wspólnocie.

Dwa zarządy i chaos prawny

Ponad 70 członków Wspólnoty podpisało oświadczenia, że nie przekazują panu Andrzejowi swoich udziałów, aby na nich prowadził działalność. Co więcej, 30 z nich powołało nową Spółkę dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej Wsi Wieprz. Kto i jak na Żywiecczyźnie wyjaśni czy też rozstrzygnie prawne zamieszanie spowodowane fikcyjnym NIP-em oraz REGON-em?

Agata Noga-Kubica podkreśla, że starosta żywiecki wydaje się bezradny, choć zasady jej funkcjonowania są zapisane w statucie oraz odpowiedniej ustawie. Rolnikom poradzono nawet w jednym z urzędów, aby sprawę skierowali do sądu z powództwa cywilnego. Reaktywowana przez 30 osób Spółka nie może normalnie działać, ponieważ samorządy samozwańczą spółkę pana Andrzeja uznają za równorzędną i z prawidłowo wybranym zarządem.

– To jest niemożliwe, a jednak prawdziwe – podkreśla Agata Noga-Kubica.

Stanowisko starostwa i utracone prawa do lasu

Starostwo Powiatowe w Żywcu nie ma chyba w tej sprawie jednoznacznej opinii, gdyż jak informuje:

„…Starosta Żywiecki w przedmiotowej sprawie działa jako organ ewidencyjny (...) nazwa spółki i skład zarządu spółki oraz obszar wspólnoty gruntowej i wykazy uprawnionych do korzystania z tej wspólnoty podlegają z urzędu wpisowi do ewidencji gruntów. Również zmiana statutu i zmiany w składzie osobowym zarządu zgłasza do ewidencji zarząd spółki. Informuję, że do chwili obecnej zarówno decyzje o uznaniu Wspólnoty Gruntowej we wsi Wieprz, jak i wykazy osób uprawnionych ani pierwotny skład zarządu Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty nie zostały ujawnione w EGiB w trybie art. 18 ust. 2 ustawy o zagospodarowaniu wspólnot.

Starosta żywiecki ustalił, że przedmiotowe uchwały zawierają błędny NIP i REGON (numery takie nie istnieją w rejestrze). Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie internetowej Głównego Urzędu Statystycznego – Spółka dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we wsi Wieprz zakończyła działalność i została wykreślona z REGON.

image
Dopłaty bezpośrednie 2025

Kontrole dopłat 2025: kogo sprawdzi ARiMR? Pełna lista gmin

Starosta żywiecki ustalił, że skoro Spółka została wykreślona z rejestru z datą zakończenia jej działalności, to Spółka taka przestała istnieć i brak jest uzasadnienia dla podejmowania przez nią uchwał. Byt prawny Spółki uległ zakończeniu, a co za tym idzie Zarząd Spółki nie istnieje. Ponadto informujemy, że stosownie do treści art. 19a ustawy z dnia 29 czerwca 1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych powództwo o uchylenie uchwały spółki może być wniesione do sądu w terminie 30 dni od dnia otrzymania informacji o uchwale, jednak nie później niż w terminie 6 miesięcy od dnia jej podjęcia. (...) W sprawie pozostałych kwestii poruszonych w przedmiotowym zapytaniu prasowym informujemy, że Starosta Żywiecki nie ma kompetencji w zakresie rozstrzygania spraw prawnokarnych”.

I tak właśnie może się skończyć prawo rolników do możliwości użytkowania 30 ha lasów, które zaczęły się dla nich na Żywiecczyźnie jeszcze w XIX wieku, gdy w ramach otrzymanych dóbr dostali od ówczesnych właścicieli tych terenów prawa do korzystania z lasów.

Potomkowie górali z Żywiecczyzny dziś mogą to stracić, choć jeszcze stare dokumenty i mapy geodezyjne pokazują, kto jest właścicielem gruntów i pięknych świerków na Żywiecczyźnie.

Rocznie ze ścinki drzew rolnicy będący członkami Wspólnoty (Spółki) otrzymują około półtora tysiąca złotych.

– Jestem wstrząśnięta taką sytuacją, bo rzecz dotyczy praw rolników do ziemi, która do nich należy od wielu pokoleń – podkreśla Agata Noga-Kubica. – Tym bardziej, że dbając o lasy w tym rejonie, dbamy też o rolnictwo i ziemię.

image
Afera KOWR

Minister rolnictwa zawiadamia prokuraturę ws. ziemi. Na celowniku były wiceminister

Postępowania pod nadzorem prokuratury

W tak skrajnie skomplikowanej sytuacji trudno się więc dziwić, że pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Żywcu prowadzone są już aż trzy postępowania związane ze Wspólnotą Gruntową we Wsi Wieprz. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej informuje bowiem, że:

  • prowadzone jest postępowanie z zawiadomienia Andrzeja P., Wiesława P. i Piotra C., którzy jako zarząd Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we Wsi Wieprz twierdzą, iż ustalone osoby wspólnie i w porozumieniu działają bez umocowania prawnego na gruntach Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we Wsi Wieprz;

  • prowadzone jest postępowanie z zawiadomienia Andrzeja P., który działając w imieniu zarządu Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we Wsi Wieprz twierdzi, iż ustalona osoba dokonała przywłaszczenia dokumentacji dotyczącej Spółki dla zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we Wsi Wieprz;

  • prowadzone jest postępowanie z zawiadomienia wójta gminy Radziechowy-Wieprz, który twierdzi, iż doszło do popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. (przestępstwo oszustwa) z uwagi na funkcjonowanie dwóch równoległych zarządów Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej we Wsi Wieprz, wzajemnie się nieuznających.

Czynności procesowe pozostają w toku, a do czasu ich zakończenia trudno omawiać poszczególne z nich i wskazywać na bieżące ustalenia stanu faktycznego, albowiem może to utrudnić planowane i realizowane czynności – informuje Paweł Nikiel, prokurator i rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

I nie jest wykluczone, że to właśnie prokuratura będzie miała w tej sprawie ostatnie słowo… Jeśli nie skieruje jej do sądu.

Artur Kowalczyk

fot. A. Kowalczyk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
17. grudzień 2025 11:40