Rolniczki bez dodatku, choć pracowały i wychowywały dzieci
Jeszcze w roku 2024 Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej (W-MIR) zwrócił się do ówczesnego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego z wnioskiem o zmianę ustawy z 31 stycznia 2019 r. o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym, tzw. Mama 4+.
Aktualnie to świadczenie przysługuje matkom (lub w określonych przypadkach ojcom), które wychowały co najmniej czworo dzieci i nie posiadają prawa do emerytury lub otrzymują świadczenie niższe niż najniższa emerytura. W efekcie kobiety, które całe życie pracowały w gospodarstwach rolnych i wychowały dzieci, nie otrzymują żadnego dodatku.
– To sytuacja krzywdząca. Kobiety, które łączyły ciężką pracę w gospodarstwie z wychowaniem dzieci, nie mają z tego tytułu żadnych profitów, podczas gdy niepracujące matki czworga dzieci otrzymują świadczenie – podkreślała Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza w swoim wniosku.
Ministerstwo: pomysł wart rozważenia, ale wymaga analiz
W odpowiedzi były już minister rolnictwa Czesław Siekierski przyznał, że propozycja wprowadzenia dodatku dla matek w systemie rolniczym jest interesująca i warta rozważenia, jednak wymaga szerokich analiz oraz konsultacji międzyresortowych.
Resort zwrócił uwagę, że zmiany w tym zakresie musiałyby być spójne z obowiązującym systemem ubezpieczeń społecznych oraz zapewnić równe traktowanie ubezpieczonych w KRUS i ZUS.
Co na to premier Donald Tusk?
Nie czekając na decyzję resortu, Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza skierowała w styczniu 2025 roku pismo do premiera Donalda Tuska, wnioskując w nim o rozważenie wprowadzenia świadczenia rodzicielskiego dla kobiet pracujących, obejmującego także pierwsze i kolejne dziecko, a nie wyłącznie rodziny wielodzietne.
Izba proponowała, by nowe świadczenie było wypłacane zarówno przez ZUS, jak i KRUS, a jego wysokość mogłaby zależeć od liczby wychowywanych dzieci. Celem miałoby być zwiększenie wsparcia dla rodzin aktywnych zawodowo, które łączą pracę z wychowaniem dzieci, oraz zrównanie szans w systemie świadczeń rodzicielskich.
Dodatek proporcjonalny do liczby dzieci? Nowa propozycja
W kolejnej korespondencji z Ministerstwem Rolnictwa W-MIR przedstawiła nową koncepcję – aby dodatek dla matek pracujących został wpisany bezpośrednio do ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 1998 r.
Według propozycji, świadczenie miałoby charakter dodatku do emerytury i przysługiwałoby:
- matkom, które urodziły i wychowały co najmniej jedno dziecko,
- ojcom – w przypadku śmierci lub porzucenia dzieci przez matkę.
Dodatek miałby być proporcjonalny do liczby wychowanych dzieci, tak aby doceniać każdą matkę aktywną zawodowo, niezależnie od tego, czy wychowała jedno, dwoje, czy więcej dzieci.
Coraz szersze poparcie dla inicjatywy
Inicjatywa Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej zyskała poparcie innych organizacji rolniczych. Zarząd Podlaskiej Izby Rolniczej oficjalnie wyraził pełne poparcie dla wniosku, uznając go za potrzebny i społecznie uzasadniony.
– Kobiety na wsi często łączą trudną pracę zawodową z obowiązkami wychowawczymi. Wprowadzenie dodatku byłoby realnym wsparciem, a jednocześnie promocją równowagi między życiem rodzinnym a zawodowym – podkreśla Podlaska Izba Rolnicza.
Docenienie aktywnych matek – nie tylko na wsi
Postulat dodatku dla aktywnych matek ma coraz szerszy wymiar – nie dotyczy już wyłącznie rolniczek. Izby rolnicze apelują, by nowe rozwiązanie obejmowało wszystkie kobiety ubezpieczone w KRUS i ZUS, które pracowały zawodowo i wychowywały dzieci.
To miałoby nie tylko zlikwidować nierówności w systemie emerytalnym, ale też zachęcać do aktywności zawodowej i rodzicielstwa, a więc odpowiadać na wyzwania demograficzne i społeczne, z którymi zmaga się Polska.
Czy rząd podejmie temat?
Na razie sprawa jest na etapie analiz i konsultacji. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie wyklucza dalszej dyskusji, a wsparcie środowisk rolniczych może przyspieszyć działania legislacyjne.
Jeśli propozycja zyska aprobatę rządu i parlamentu, dodatek dla aktywnych matek z KRUS i ZUS mógłby stać się jednym z ważnych elementów nowej polityki rodzinnej, łączącej pracę zawodową z wychowywaniem dzieci.
oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. W-MIR, PIR
