archiwum redakcjiarchiwum redakcji
StoryEditorSadownictwo

Polskie sadownictwo podupada. "Przy niższym plonie sadownicy ponieśli straty"

30.09.2023., 15:30h
Sadownictwo w Polsce zaczyna podupadać, co zdaniem sadownika, Jacka Piasiewicza, spowodowane jest rekordowo dużą produkcją jabłek, która zbiegła się w czasie ze zmianą wymagań rynkowych oraz utratą lub ograniczeniem strategicznych rynków eksportowych.

Dlaczego jabłek w Polsce zrobiło się za dużo?

– W ostatnich latach nastąpiła zupełna zmiana kierunku zbytu polskich jabłek. Wypadł rynek rosyjski, gdzie najlepiej sprzedawały się takie odmiany, jak: Gloster, Idared, Jonagold itp. i tych nasadzeń w Polsce mamy nadal bardzo dużo. W miejsce rosyjskiego weszły nowe rynki, np. krajów Bliskiego Wschodu, gdzie jednak są zupełnie inne wymagania co do odmian. Tam najlepiej sprzedają się jabłka czerwone lub zielone i bardzo twarde. Stąd wynika rosnący popyt na takie odmiany, jak Gala oraz Golden Delicious. Przestawienie się na wymagania nowych rynków wcale nie jest takie proste. Do tego potrzeba czasu i pieniędzy na wykonanie nowych nasadzeń oraz do zbudowania sobie renomy i marki na nowych rynkach, abyśmy byli postrzegani jako wiarygodni partnerzy. Okres przestawiania się na wymagania nowych rynków zbiegł się w czasie z rekordowo dużą produkcją jabłek w naszym kraju i stąd nasze problemy, które w sadownictwie dość wyraźnie widać od dwóch lat. W roku 2021 wyprodukowaliśmy 5 mln ton jabłek, to bardzo duża ilość, myślę, że ok. 2 mln ton stanowiło jabłko konsumpcyjne, a pozostałe 3 mln ton poszło na przetwórstwo. Duża ilość jabłek poszła na przemysł, ponieważ nie wszyscy mieli możliwości przechowalnicze, a ponadto na pewne odmiany, jak np. Gloster, nie było popytu – powiedział Jacek Piasiewicz.

Rolnicy porzucają sadownictwo – dlaczego?

Już dziś widać, że część rolników odchodzi od sadownictwa, czego dowodem są zaniedbane sady, czy ich wycinanie. Jacek Piasiewicz ma nadzieję, że sytuacja w sadownictwie ulegnie poprawie i uważa, że ważną rolę w jej uzdrowieniu może odegrać rząd naszego kraju.

– Jako sadownicy liczymy na pomoc strony rządowej i nie chodzi tu o znalezienie rynków, bo te rynki mamy, ale ułatwienie nam handlowania z zagranicą, tzn. aby rząd zagwarantował bezpieczeństwo transakcji zagranicznych. Podam przykład z rynkiem egipskim, gdzie w pewnym momencie zabrakło umowy między rządem polskim a egipskim o sprawnym przepływie środków finansowych, co mocno odczuliśmy ograniczeniem sprzedaży na ten właśnie rynek – stwierdził Jacek Piasiewicz.

WIZYTÓWKA GOSPODARSTWA

Jacek Piasiewicz ze wsi Nowe Podole (pow. garwoliński, gm. Wilga) gospodarują na 10 ha sadów jabłoniowych. Pełnił funkcję członka Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej Powiatu Garwolińskiego poprzedniej kadencji i cały czas pozostaje w kontakcie z MIR.

Spadek cen jabłek i opłacalności

Trudna sytuacja rynkowa przełożyła się oczywiście na spadek cen jabłek i opłacalność. Jednocześnie wzrosły koszty produkcji 1 kg jabłek konsumpcyjnych do poziomu 0,90–1,00 zł, ze względu na wzrost cen środków produkcji.

– W poprzednim roku za większość odmian na jesieni otrzymywaliśmy 0,60 zł za kg. Potem cena nieco rosła, ale nie przekroczyła 1,10 zł za kg. Jedynie stosunkowo nowe odmiany – Gala i Golden Delicious lepiej się spieniężały i dawały jakąś opłacalność. Za Galę można było uzyskać prawie 2 zł za kg, ale tylko w przypadku jabłek dużych, czyli za sort o średnicy powyżej 7 cm. Średnia cena z odmiany Gala bez względu na rozmiary jabłka oscylowała w granicach 1,50–1,60 zł za kg. Z kolei Golden Delicious sprzedawaliśmy powyżej 1 zł. Z kolei standardowe odmiany, tzw. marketowe, takie jak: Szampion, Ligol czy Red Prince, przy dobrym plonie 40 ton z ha, pozwoliły jedynie na zwrot kosztów. Przy niższym plonie sadownicy ponieśli straty – podkreślił Jacek Piasiewicz, dodając, że on sam uprawia zarówno stosunkowo nowe odmiany jak Gala i Golden Delicious, ale też odmiany starsze jak Szampion, Ligol czy też Red Prince. Natomiast zlikwidował nasadzenia Glostera ze względu na brak popytu.

Andrzej Rutkowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 11:33