StoryEditorWiadomości rolnicze

Koniec wspólnotowej solidarności?

18.01.2016., 13:01h
  W poniedziałek (11 stycznia) w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyła się konferencja prasowa Krajowej Rady Izb Rolniczych na temat sytuacji w rolnictwie. Spotkanie dotyczyło m.in. reakcji na propozycje Copa-Cogeca odnośnie możliwości bilateralnych rozmów państw członkowskich UE w celu zniesienia embarga Federacji Rosyjskiej na wieprzowinę. 

Przypomnijmy, że Rosja w sierpniu 2014 r. wprowadziła embargo na import żywności z UE w związku z sankcjami nałożonymi na nią za aneksję Krymu. Wcześniej, od lutego 2014 r., zakazała importu wieprzowiny w związku z pojawieniem się m.in. w Polsce (tj. na terenie Unii) afrykańskiego pomoru świń (ASF).

– Niektóre kraje Unii Europejskiej chcą złamać wspólnotową solidarność i eksportować żywność do Rosji na podstawie umów bilateralnych – poinformował prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz. – Z inicjatywy Danii i Francji – dodał podejmowana jest w Unii Europejskiej dyskusja o tym, by niektóre państwa mogły bezpośrednio negocjować z Rosją o odejściu od
embarga. 

Prezes KRIR ocenił, że takie działania są niepokojące, gdyż mogą spowodować rozbicie jedności Unii. Dodał, że np. Niemcy tłumaczą Polsce, że gdyby część mięsa wywożona była do Rosji, byłby mniejszy napór na polski rynek. Według Szmulewicza, 30 proc. konsumowanego w Polsce mięsa pochodzi z importu. Ale jest to krótkookresowa korzyść, bo niemieccy hodowcy będą mogli się jeszcze bardziej rozwijać, a polscy producenci trzody będą się cofać – tłumaczył szef Izb.

Jak mówił Wiktor Szmulewicz, Polska będzie ostro stawiała tę sprawę podczas spotkania unijnych organizacji rolniczych Copa-Cogeca (Izby są członkiem tej organizacji), bo to oznaczałoby koniec Wspólnej Polityki Rolnej.

– Nie może być dwóch Unii – starych i nowych krajów. Na wspólnym rynku muszą być jednakowe prawa dla wszystkich – podkreślił Szmulewicz. Dodał, że nacisk w tej sprawie już jest, Dania i Francja lobbują, miały też już miejsce spotkania dotyczące tej kwestii z firmami i organizacjami z naszego kraju, m.in. z Animexem i Polsusem.

Zdaniem Szmulewicza, podstawowym problemem dla branży mięsnej i hodowców trzody chlewnej jest brak rynków zbytu. Dotyczy to zwłaszcza sprzedaży gorszych (tłustych) części świni. Jest to spowodowane wystąpieniem ASF. Zaznaczył, że Polska będzie mogła wznowić eksport wieprzowy dopiero po trzech latach od wystąpienia ostatniego przypadku tej choroby.

Nie zanosi się na szybką zmianę ponieważ kilka dni temu Inspekcja Weterynaryjna poinformowała o wystąpieniu kolejnych przypadków ASF u dzików. W sumie jest ich 83.

Szmulewicz zapytany jak ocenia zaproponowaną przez resort rolnictwa pomoc producentom trzody w związku ze znacznym spadkiem cen powiedział, że jest ona dobra, ale niestety jednorazowa i nie rozwiązuje problemów producentów trzody chlewnej. Projekt rozporządzenia przewiduje dopłatę do 70 zł do sztuki trzody sprzedanej w ostatnim kwartale ub.r.

Prezes KRIR zaznaczył, że na większą pomoc nie mogą też liczyć rolnicy ze strony UE. Jedyną pomocą KE są dopłaty do prywatnego przechowywania wieprzowiny. Natomiast UE nadal nie zgadza się na uruchomienie dopłat do eksportu tego mięsa.

 

Ireneusz Oleszczyński

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 07:13