
Powrót po 10 latach przerwy
Minęło 10 lat, od kiedy epidemia ASF zablokowała dostęp polskiego mięsa i jego produktów do rynku koreańskiego. Teraz oficjalnie wracają one do Korei Południowej, a producenci polscy mogą otwierać nowy rozdział handlowy. Jak informuje Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI), obecnie już 10 zakładów mięsnych ma pozwolenie na eksport wieprzowiny, a 5 na eksport drobiu. To ogromna szansa, bo przed epidemią aż 60% eksportu rolno-spożywczego z Polski trafiało właśnie na rynki azjatyckie.
Korea pamięta smak polskiej kiełbasy
Podczas targów Seoul Foods&Hotels (10–13 czerwca), polska branża mięsna zaznaczyła swoją obecność z mocnym akcentem. Jakie efekty? Koreańczycy pamiętają jakość polskich wyrobów. Jak podkreśla Przemysław Gostkiewicz, prezes Sokołów S.A., „na półkach koreańskich sklepów możemy znaleźć polską kiełbasę, choć jest ona sprowadzana z USA”. Co więcej - „Koreańczycy produkują również swoją wersję polskiej kiełbasy”. A to otwiera drogę polskim producentom, bo jak zauważa Gostkiewicz „Zdecydowanie łatwiej rozmawia się z kontrahentem, który zna i ceni oferowany produkt”.
Specyfika gustów
Rynek koreański idealnie wpisuje się w profil polskiej produkcji, bo konsumenci azjatyccy chętnie sięgają po elementy mniej popularne w Polsce, jak boczek, przednie nóżki czy żeberka. Jednak, jak przestrzega prezes Sokołów S.A., powrót powinien odbywać się stopniowo.
- „Wzrost eksportu powinien być więc uwarunkowany budową odpowiedniej bazy surowcowej, uwzględniającej specyficzne potrzeby rynku koreańskiego, takie jak obróbka poszczególnych elementów tuszy wieprzowej, waga, czy opakowania. Spełnienie tych warunków jest bardzo istotne, ponieważ na rynkach azjatyckich musimy konkurować ze światowymi potentatami, takimi jak kraje Ameryki Południowej czy USA” – dodaje Przemysław Gostkiewicz.
Promocja i zaufanie kluczem do sukcesu
UPEMI nie ogranicza się tylko do działań handlowych. Podczas targów zorganizowano konferencję prasową dla koreańskich mediów i influencerów. To element planu odbudowy zaufania do polskiego mięsa, zarówno wśród partnerów biznesowych, jak i samych konsumentów.
Azja strategicznym kierunkiem eksportu
Wiesław Różański, prezes UPEMI, podkreśla, że działania promocyjne nie powinny kończyć się na Korei. Cały region Azji staje się coraz ważniejszy dla polskich eksporterów mięsa, a dane pokazują wyraźnie rosnące znaczenie rynków trzecich. Choć proces wchodzenia na te rynki jest trudny i czasochłonny, to przyniesie korzyści i napędzi rozwój całej branży.
Kluczowe są porozumienia weterynaryjne
Choć potencjał rynku koreańskiego jest ogromny, to dalszy rozwój eksportu wymaga usprawnienia procedur. Główną barierą są obecnie powolne uzgodnienia weterynaryjne między Polską a Koreą i nad tym należy pracować.
oprac. Agnieszka Sawicka, na podst. inf. pras. UPEMI