Łukasz Komorowski, Tomasz Sprzączak, Dariusz Jasiński z rolnikami podczas pikietyJózef Nuckowski
StoryEditorProtest

Rolnicy dali rządowi czas do Nowego Roku. „Ceny skupu jak 25 lat temu”

15.12.2025., 05:30h
Józef NuckowskiJózef Nuckowski

Rolnicy z różnych branż spotkali się 1 grudnia przed delegaturą Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach, ostrzegając, że bez reakcji władz ich gospodarstwom grozi upadek. Domagają się działań rządu m.in. w sprawie opłacalności produkcji, ograniczenia napływu towarów rolnych do Polski oraz znalezienia nowych rynków zbytu. Dali rządowi czas do Nowego Roku na podjęcie konkretnych kroków.

Ultimatum do Nowego Roku

1 grudnia br. przed delegaturą Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach odbyła się konferencja prasowa rolników. – Dajemy rządowi czas do Nowego Roku na podjęcie próby rozwiązania przedstawianych przez nas problemów – mówił Łukasz Komorowski z NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, który prowadził spotkanie.

Ceny jak sprzed 25 lat, koszty kilka razy wyższe

Ceny zboża w skupach mamy sprzed 25 lat a koszty produkcji są czterokrotnie wyższe niż wtedy. Brakuje jakichkolwiek działań rządu mających na celu znalezienie rynków zbytu na nasze produkty oraz ograniczenie napływu produktów rolnych do Polski – zaznaczał Dariusz Raczko, który prowadzi w miejscowości Czarnogłów ekologiczną hodowlę bydła mięsnego oraz ekologiczną uprawę zbóż.

image
Dariusz Raczko
FOTO: Józef Nuckowski

„Skandaliczna” cena żywca

Także producenci trzody chlewnej przybyli wyrazić swoje niezadowolenie z sytuacji na rynku. – Obecnie mamy skandaliczną cenę żywca wieprzowego, która wynosi maksymalnie 5,2 zł brutto za kilogram. Nie do przyjęcia jest taka cena za żywiec, gdy jakakolwiek kiełbasa w sklepie kosztuje 40–45 zł/kg – podkreślał Tomasz Sprzączak, prezes Zrzeszenia Producentów Trzody Chlewnej Polska Wieprzowina Zbuczyn.

Walka o przetrwanie

Marcin Boruc z Leśnogóry jest hodowcą bydła mlecznego, a surowiec dostarcza do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Siedlcach, w której jest członkiem rady nadzorczej.

image
Marcin Boruc
FOTO: Józef Nuckowski

Dzisiaj mamy ciąg dalszy walki o przetrwanie naszych gospodarstw, dzieci i wszystkich Polaków. Do tej pory sytuacja w mleczarstwie była stabilna, pomimo że wszystkie sektory rolnictwa są na bieżąco wygaszane. Zostało jeszcze to nasze mleczarstwo, ale jest ono najbardziej obciążone kosztami produkcji – mówił Marcin Boruc.

Na temat trudnej sytuacji na rynku mleka wypowiedział się także Dariusz Jasiński z miejscowości Tarcze, który surowiec dostarcza do OSM w Siedlcach.

image
Dariusz Jasiński
FOTO: Józef Nuckowski

Niedopuszczalne jest to, żeby przyjeżdżało do nas mleko przerzutowe, zza wschodniej granicy, niewiadomego pochodzenia. Mam żal do spółdzielni mleczarskich, w których rolnicy zasiadają w radach nadzorczych za to, że na to pozwalają. Rząd powinien zwracać na to uwagę. Gdzie są służby weterynaryjne i odpowiednie władze, które powinny kontrolować to, co do nas wjeżdża – komentował Dariusz Jasiński.

Józef Nuckowski

fot. J. Nuckowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2025 17:29