Rolnicy jadą do Brukseli. "KE ustala wszystko za naszymi plecami, i to w środku żniw"
Rolnicy są oburzeni tym, że za ich plecami w środku żniw Bruksela dogaduje się z Ukrainą i Merocsurem oraz ustala budżet WPR, w którym najprawdopodobniej będą spore cięcia. Dlatego 16 lipca w Brukseli odbędzie się symboliczny marsz rolników z całej Europy, zorganizowany przez Copa-Cogeca, organizację która zrzesza rolników z krajów UE. Z Polski wyjazd organizuje Krajowa Rada Izb Rolniczych.
– Jedziemy po to, żeby zaprotestować przeciwko podpisywaniu międzynarodowych umów bez konsultacji z organizacjami rolniczymi. Nie zgadzamy się też na cięcia dopłat i zmiany w budżecie Wspólnej Polityki Rolnej. Wspólny marsz ma na celu ochronę interesów rolników. Musimy walczyć o swoje, bo Bruksela ewidentnie nami pogrywa. Czujemy się zdradzeni – mówi w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
16 lipca KE przedstawi założenia nowego budżetu
Protest rolników odbędzie się dokładnie w dniu, w którym Komisja Europejska ma przedstawić założenia nowego budżetu UE i Wspólnej Polityki Rolnej. To właśnie brak przejrzystości negocjacji, prowadzonych w czasie żniw i bez udziału ministrów rolnictwa najbardziej oburza farmerów.
– Z Polski jedzie ok. 50 osób autokarem, za który płaci Krajowa Rada Izb Rolniczych. Ruszamy wieczorem 15 lipca spod biura Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej w Szczecinie, bo stamtąd jest po prostu najbliżej do Brukseli – informuje Szmulewicz.
Bruksela obetnie rolnikom dopłaty?
Copa-Cogeca, która koordynuje protest alarmuje, że słychać niepokojące sygnały o „dużych cięciach” w budżecie na rolnictwo po 2027 roku. To oznacza, że dopłaty dla rolników mogą być niższe i uzależnione od warunków, które musi spełnić państwo członkowskie. Niewykluczone też, że UE zlikwiduje odrębny budżet WPR. Coraz bardziej przesądzone wydaje się być także podpisanie niekorzystnej dla rolników umowy z Mercosur i duże zwiększenie limitów bezcłowego importu produktów rolnych z Ukrainy.
Protest przed siedzibą KE w Brukseli
Manifestacja odbędzie się przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli (Berlaymont), a organizatorzy spodziewają się przyjazdu delegacji rolników z większości krajów UE. Protest ma mieć charakter pokojowy, choć rolnicy chcą w dosadny sposób wyrazić swoje niezadowolenie.
Kamila Szałaj
