Eksperci analizują szanse i zagrożenia dla rolników
Eksperci z Fundacji im. Stefana Batorego pochylili się nad kwestią możliwych skutków, jakie przyniosłoby ze sobą dołączenie Ukrainy do Unii Europejskiej. W raporcie “Podzielone plony. Analiza potencjalnych następstw członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej dla polskiego rolnictwa i przetwórstwa rolno-spożywczego” zebrano wnioski w tym temacie, a także przedstawiono potencjalne scenariusze oraz szanse i zagrożenia, związane z ich realizacją.
Ukraina w Unii: jakie konsekwencje poniesie polskie rolnictwo?
Jeśli Ukraina dołączy do wspólnoty europejskiej, zmieni jej dynamikę - co do tego nie ma wątpliwości. Ta zmiana odbije się między innymi na polskim rolnictwie. Eksperci z Fundacji Batorego przewidują, że Polska będzie musiała zmierzyć się z większą konkurencją ze strony ukraińskich producentów zwłaszcza w sektorze surowców rolnych, takich jak zboża, słonecznik czy rzepak. Tanie produkty z Ukrainy stworzą w Polsce presję cenową. Niestety, może się to przełożyć również na spychanie z rynku polskich gospodarstw, zwłaszcza tych małych, które nie zdołają mierzyć się z dużymi agroholdingami ze wschodu.
Ukraina wejdzie do Unii, a polski rolnik na tym ucierpi?
Dołączenie Ukrainy do struktur unijnych wymusiłoby rewizję obecnej polityki rolnej i we wspólnocie, i w państwach członkowskich, w tym z pewnością w Polsce. Twórcy raportu “Podzielone plony” piszą wprost: konieczne może być wzmocnienie programów wsparcia dla polskich rolników, aby utrzymać ich konkurencyjność.
Przeczytaj także: Rolnicy mówią "STOP". UE chce im zabrać połowę pieniędzy
Czy Polska może skorzystać na włączeniu Ukrainy do UE?
Wiele argumentów przemawia za tym, że Polska ucierpi na wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej. To jednak nie jest pełen obraz. Eksperci z Fundacji Batorego podkreślają, że to także szansa na rozwój. Polska będzie mogła zacieśnić współpracę z Ukrainą, a to da szanse na ekspansję na wschód. Dzięki integracji z ukraińskim rynkiem polskie przedsiębiorstwa mogą obniżyć koszty produkcji, gdyż będą pozyskiwać tańsze surowce z Ukrainy. Polska może również stać się swego rodzaju mentorem dla wschodniego sąsiada, dzieląc się doświadczeniem. To potencjalnie przyspieszy wdrażanie innowacji oraz transformację ekologiczną w obu krajach.
Ukraina chce do Unii. Ale czy powinna?
Wstąpienie Ukrainy do wspólnoty unijnej to dla tego kraju duża szansa. Wiążą się z tym jednak również zagrożenia. W raporcie wskazano na przykład na ryzyko dominacji agroholdingów, które zepchną na margines lub doprowadzą do całkowitego upadku małych gospodarstw. Podobne zagrożenia wiążą się z reformą własności ziemi, którą wprowadzonoby na Ukrainie. Dużym wyzwaniem dla naszego wschodniego sąsiada byłaby także sama konieczność dostosowania się do unijnych standardów: duży potencjał rolniczy Ukrainy może okazać się niewystarczający w starciu z unijną biurokracją i wymaganiami. Również struktura tamtejszego rolnictwa wymaga pewnych reform, by uniknąć pogłębiania się nierówności między agroholdingami a mniejszymi gospodarstwami.
Korzyści z wstąpienia do UE dla rolników z Ukrainy
Jeżeli Ukraina wejdzie do Unii bądź nawiąże bardzo bliską współpracę ze strukturami unijnymi, z pewnością można się spodziewać zwiększenia konkurencyjności tamtejszego rolnictwa. Z kolei w radzeniu sobie z wymaganiami UE duże wsparcie stanowić będą fundusze unijne, do których nasz wschodni sąsiad zyskałby dostęp. To pozwoliłoby zniwelować część zagrożeń, bo pieniądze z Unii wsparłyby na przykład małe i średnie gospodarstwa, umożliwiając im modernizację i zwiększając ich konkurencyjność na rynku.
Przeczytaj także: Kolejny cios w rolników. Tanie mleko i mięso z Indii zaleją Europę?
Ukraina w Unii a polskie rolnictwo: szanse i zagrożenia
Z raportu wynika, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej tworzy dla polskiego rolnictwa następujące szanse:
- Nowe możliwości współpracy. Polska może skorzystać na współpracy z Ukrainą w zakresie przetwórstwa rolnego, logistyki oraz technologii rolniczych.
- Dostęp do tańszych surowców. Ukraińskie produkty rolne, szczególnie surowce, mogą być tańsze ze względu na niższe koszty produkcji.
Z kolei zagrożenia dla rodzimych rolników są następujące:
- Presja cenowa i konkurencja. Wejście Ukrainy do UE może spowodować napływ tańszych ukraińskich produktów rolnych, co wywoła presję cenową na polskim rynku.
- Ryzyko marginalizacji małych gospodarstw. Agroholdingi w Ukrainie mają duże zasoby ziemi i dysponują nowoczesnymi technologiami, co może sprawić, że polskie gospodarstwa o niższej efektywności, zwłaszcza rodzinne, będą wypierane z rynku.
Ukraina ma przed sobą szanse, związane ze wstąpieniem do UE, takie jak:
- Zwiększony dostęp do unijnych rynków i funduszy. Członkostwo w UE otworzyłoby Ukrainie dostęp do unijnych funduszy, które mogłyby wesprzeć modernizację rolnictwa.
- Ekspansja eksportowa. Integracja z rynkiem UE dałaby Ukrainie większe możliwości eksportowe, szczególnie w zakresie surowców rolnych, takich jak zboża, oleje roślinne i nasiona.
Należy jednak pamiętać, że członkostwo w UE to nie tylko przywileje, ale też zobowiązania, z którymi wiążą się zagrożenia:
- Trudności z dostosowaniem się do standardów UE. Wysokie unijne standardy dotyczące produkcji rolnej, ochrony środowiska, dobrostanu zwierząt i bezpieczeństwa żywności oraz konieczność dostosowania do standardów w przemyśle rolno--spożywczym mogą być wyzwaniem dla ukraińskiego rolnictwa.
- Zależność od dużych agroholdingów. Duża część ukraińskiego rolnictwa jest kontrolowana przez ogromne agroholdingi, co może prowadzić do koncentracji władzy gospodarczej i ryzyka marginalizacji mniejszych producentów.
Z pełnym raportem można zapoznać się za pośrednictwem strony internetowej Fundacji im. Stefana Batorego.
oprac. Zuzanna Ćwiklińska
źródło: raport "Podzielone plony" fundacji im. S. Batorego
fot. canva/ahm
