StoryEditorDotacje

Wojciechowski: polscy rolnicy będą dostawać wyższe dopłaty bezpośrednie

23.12.2020., 12:12h
Skoro wszyscy rolnicy w UE muszą spełniać te same standardy, to dlaczego nie otrzymują równych dopłat bezpośrednich – pyta się Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa. W odpowiedzi Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa zapewnia, że wzrosną dopłaty dla polskich rolników. Kiedy?

Jurgiel: dlaczego w nowej WPR znowu nie będzie wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników?

Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa i obecnie europoseł PiS, dopytuje się Komisję Europejską dlaczego w trakcie prac nad wprowadzeniem nowej Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku nie zmieniono zasad dotyczących podziału płatności bezpośrednich.

– Jest to już kolejna zmiana WPR, która nie czyni zadość postulatom wyrównania niesprawiedliwego i dyskryminującego niektóre państwa członkowskie, w tym Polskę, podziału środków przewidzianych na dopłaty bezpośrednie dla rolników – zauważa Jurgiel w liście do KE.

 

Wszyscy rolnicy stoją przed takimi samymi wyzwaniami, więc powinni mieć równe dopłaty bezpośrednie

Jak argumentuje europoseł PiS należący w PE do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), zaproponowany przez KE podział środków na rolnictwo po 2020 roku utrzymuje „prowadzi do utrzymania rażąco niesprawiedliwych różnic w wysokości dopłat, naruszając zasadę niedyskryminacji obywateli UE, w tym rolników, ze względu na przynależność państwową”.

Krzysztof Jurgiel zwraca także uwagę, że takie podział pieniędzy na płatności bezpośrednie dla rolników jest niezgodny z Traktatem o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej i jest jawną dyskryminacją pomiędzy producentami tych samych dóbr wewnątrz UE. Były minister rolnictwa twierdzi także, że – zgodnie z unijnym prawem – przy ustalaniu zasad WPR mogą być brane pod uwagę różnice między regionami rolniczymi, ale wyłącznie regionami, a nie różnice między państwami członkowskimi UE.

– Wszyscy rolnicy w UE muszą spełniać te same standardy i stoją wobec podobnych wyzwań, jednak nie dostają na to takich samych środków. Dlaczego zatem Komisja Europejska, ustalając zasady płatności, po raz kolejny narusza traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej? – dopytuje się Krzysztof Jurgiel.

 

KE: Kwota dopłat bezpośrednich jakie dostaje rolnik zależy od wielu czynników i nie oznacza dyskryminacji

Odpowiedzi na to pytanie ostatnio udzielił Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. Komisarz w swoim liście zapewnia, że Komisja Europejska cały czas monitoruje realizację celów Wspólnej Polityki Rolnej, zwłaszcza te dotyczące zapewnienia odpowiedniego poziomu życia ludności wiejskiej i jednocześnie przestrzegania zasady równości i niedyskryminacji obywateli UE.

W dalszej części odpowiedzi komisarz wyjaśnia, że środki na unijne rolnictwo, w tym na dopłaty bezpośrednie zależą od kwot określonych w wieloletnich ramach finansowych (WRF) oraz w przepisach sektorowych. Dodatkowo dotacje dla rolników są przydzielane zgodnie z przepisami regulującymi poszczególne systemy wsparcia, które mają na celu realizację celów polityki WPR.

– W związku z tym kwota, jaką może otrzymać rolnik indywidualny, zależy od szeregu czynników związanych z jego gospodarstwem oraz od sposobu, w jaki dane państwo członkowskie wdraża unijną politykę. Sytuacja ta nie oznacza dyskryminacji – przekonuje Wojciechowski.

 

Wojciechowski: rolnicy w Polsce będą dostawać wyższe dopłaty do hektara

Unijny komisarz ds. rolnictwa podkreślił także, że KE w odniesieniu do dopłat bezpośrednich zaproponowała kontynuowanie tzw. „konwergencji zewnętrznej” w nowych Wieloletnich Ramach Finansowych, co ma prowadzić do stopniowego wyrównywania poziomów dotacji dla rolnictwa w poszczególnych państwach członkowskich. 

– W praktyce oznacza to, że pomimo ogólnego trudnego kontekstu budżetowego rolnicy w kilku państwach członkowskich, w tym w Polsce, będą na przestrzeni lat otrzymywać coraz wyższe średnie płatności na hektar – zapewnia Janusz Wojciechowski.

Na taką propozycję KE zgodziła się już Rada Europejska w lipcu 2020 roku, a teraz takie rozwiązanie musi być zaakceptowane przez Parlament Europejski.


Paweł Mikos
Fot. Pix

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 16:18