Integracyjny Dzień Dziecka to sztandarowa inicjatywa Karoliny Salamon, sołtyski ze wsi Czechnów leżącej w gminie Bojanowo. Po raz pierwszy zorganizowała go w 2012 roku, korzystając z funduszu sołeckiego. Rok później za imprezę dostała wyróżnienie w kategorii „Fundusz sołecki – najlepsza inicjatywa”, które wręczono jej podczas konferencji „Wiejska Polska” zorganizowanej w Koninie. Wymyślona i zorganizowana przez Salamon impreza na tyle spodobała się władzom gminy, że obecnie organizowana jest na całej jej terenie.
– W przygotowaniu zabawy dla dzieci udział biorą nie tylko mieszkańcy naszej wsi, ale również ościennych miejscowości. Co roku Integracyjny Dzień Dziecka organizuje inna wieś. W tym roku znów wszystkie dzieci będziemy gościć w Czechnowie. W akcję włączają się niemal wszyscy mieszkańcy. Nie ma znaczenia, czy mają dzieci. Zdarza się, że robią to dla wnuków lub dzieci swoich przyjaciół. W tym roku w imprezie weźmie udział ponad dwieście dzieci – opowiada Karolina Salamon.
To wysoka, szczupła energiczna kobieta. Mówi szybko. Tak samo działa. Postawienie wiaty, najnowsze z jej przedsięwzięć, zajęło zaledwie tydzień. Tyle samo potrzebowała, by skrzyknąć mieszkańców do przygotowania boiska do siatkówki. Już odbywały się na nim pierwsze turnieje. Jak zjednuje sobie ludzi do pracy na rzecz całej społeczności?
– Ma we wsi samych przyjaciół. Gdy prosi o pomoc, nie odmawiają jej. Przychodzą i robią to nie tylko dla niej, ale przecież i dla siebie, bo jej pomysły służą całej naszej społeczności – mówi Dagmara Makles, gminna radna, przyjaciółka Karoli, bo tak o swojej sołtysce mówią mieszkańcy.
Obok boiska do siatkówki, które od ubiegłego roku nie jest już tylko piaszczystym placem, ale stało się boiskiem z prawdziwego zdarzenia, funkcjonuje również trawiaste boisko do piłki nożnej. To właśnie na nim odbywają się wiejskie festyny. Sołtyska postawiła tam pięć ogromnych drewnianych szpul po kablach. Mieszkańcy przerobili je na stoły.
– Przy każdym mieści się po kilkanaście osób. W czasie organizowanych przez wieś spotkań można przy nich przysiąść, porozmawiać, wymienić się pomysłami i poglądami. To sprzyja integracji – zauważa Salamon.
Do dziś jest wdzięczna jednemu z mieszkańców, który podarował wsi szpule. Teraz szuka pomysłu na ławki, bo fajnie posiedzieć w miłym towarzystwie. Takich zabaw jak w Czechnowie nie ma w całej gminie.
Teraz Karolina bardzo zaangażowała się w akcję Podwórko Nivea,bo we wsi brakuje placu zabaw dla dzieci. Na Integracyjny Dzień Dziecka mieszkańcy przynoszą swoje ogrodowe zjeżdżalnie i huśtawki.
Karolina Salamon sprowadziła się do Czechnowa w 1986 roku, gdy jej rodzice kupili tu gospodarstwo. Z czasem to ona przejęła ojcowiznę. Dziś wraz z mężem prowadzi 40-hektarowe gospodarstwo. Specjalizują się w produkcji trzody chlewnej. Uprawiają też buraki. Znalazła też czas na pracę zawodową. Od dwóch lat zatrudniona jest w pobliskiej wytwórni czekolady.
Dorota Słomczyńska
Zagłosuj i wybierz kobietę roku 2015
