StoryEditorZdrowie

Jak postępować z jedzeniem podczas upałów, aby nie mieć problemów?

12.07.2019., 17:07h
Lato nieodłącznie kojarzy się nam z grillem, lodami i budkami z fast foodem. To zwykle niewinne przyjemności, ale bywa, że kończą się zatruciem pokarmowym. W większości przypadków nie jest ono niczym groźnym, ale w wyjątkowych sytuacjach może powodować wiele przykrych symptomów, a nawet prowadzić do śmierci.
Zatrucie zdarza się przede wszystkim w wyniku spożycia nieświeżej żywności lub wypicia wody zanieczyszczonej pewnymi drobnoustrojami albo ich toksynami. Jest też tak, że na zatrucia pokarmowe niektórzy z nas są podatni bardziej niż inni. Ci bardziej narażeni to małe dzieci, osoby w podeszłym wieku, kobiety w ciąży oraz osoby z osłabionym układem odpornościowym. Osłabienie to może być spowodowane chorobą albo też stosowaniem niektórych leków.

Strzeż się salmonelli

Zatrucia pokarmowe powoduje kilka rodzajów drobnoustrojów, ale chyba najbardziej popularnym  jest salmonella. Choroba, którą wywołuje, to salmonelloza. Do zakażeń tą bakterią dochodzi znacznie częściej latem. Gdzie się może czaić salmonella? Zwykle w surowym albo niedogotowanym czy niedopieczonym mięsie. To właśnie dlatego grill, zimny bufet i pikniki stwarzają optymalne warunki do rozwoju tej bakterii. Mięso z grilla często nie osiąga wewnątrz odpowiedniej temperatury, podobnie może dziać się z wędlinami, które są wędzone za krótko lub w niskich temperaturach.
Ostrożniej obchodź się, zwłaszcza latem, z drobiem, czerwonym mięsem, owocami morza i jajami – wszystkie te produkty są najczęstszym rezerwuarem salmonelli. Ale jej nośnikiem może być właściwie każdy produkt, nie wyłączając owoców i warzyw, jeśli został umyty zanieczyszczoną bakterią wodą albo leżał obok zainfekowanej żywności. Należy pamiętać, że salmonellą można się zarazić poprzez kontakt z osobą zakażoną lub kontakt z zakażonymi zwierzęcymi odchodami, także zwierząt domowych.

Zakażenie salmonellą możesz podejrzewać, jeśli masz nudności, wymioty, skurcze żołądka, biegunkę, gorączkę i słabość. Objawy pojawiają się zwykle w okresie od 12 do 72 godzin od zakażenia i trwają od 4 do nawet 10 dni.

Osobno i w zamknięciu

Co robić, by uchronić się przed salmonellą i kilkoma innymi szkodzącymi nam drobnoustrojami? Przygotuj się na listę czynności, które tak naprawdę powinny stać się codziennym nawykiem.

Zanim zabierzesz się za dotykanie jedzenia, umyj ręce wodą z mydłem. Zaleca się, żeby myć je często podczas przygotowywania jedzenia, zwłaszcza jeśli nasze ręce poruszają się między różnymi produktami. Pamiętaj, że skuteczne mycie rąk powinno trwać przynajmniej 30 sekund.


W upały, jakich ostatnio doświadczamy, usmażone, ugotowane czy zgrillowane potrawy powinny trafić do lodówki najpóźniej w godzinę po przyrządzeniu. I powinny być przechowywane w szczelnie zamkniętych pojemnikach, tak by w żaden sposób nie stykały się z tym, co w lodówce surowe
  • W upały, jakich ostatnio doświadczamy, usmażone, ugotowane czy zgrillowane potrawy powinny trafić do lodówki najpóźniej w godzinę po przyrządzeniu. I powinny być przechowywane w szczelnie zamkniętych pojemnikach, tak by w żaden sposób nie stykały się z tym, co w lodówce surowe
Upewnij się, że surowe produkty, które wymagają przetworzenia termicznego, jak na przykład mięso, nie wchodzą w kontakt z innymi surowymi produktami podczas ich przygotowywania. Osobno i w oddaleniu od siebie przygotowuj steki na grill i surówkę z marchwi.

Często myj naczynia, zwłaszcza te, w których znajdują się surowe produkty. Takie naczynia należy umyć po każdym kontakcie – czy będzie to miska, w której przez chwilę leżało mięso, czy też miska ze startymi warzywami. Myj też blaty kuchenne i deseczki do krojenia. O myciu wszelkich owoców pod bieżącą wodą chyba nie musimy mówić.

Unikaj produktów z niepasteryzowanego mleka, np. sera. Tej zasady powinny przestrzegać zwłaszcza kobiety w ciąży i osoby z osłabionym układem odpornościowym. Unikać też powinny surowych jaj i mięsa. Zdradliwy może więc okazać się tort albo ciastko z kremem, ale też surowa wędzona szynka.

Aby żywność się nie psuła, utrzymuj odpowiednią temperaturę w lodówce. Powinna wynosić około 4,4°C. W zamrażalniku powinno być poniżej –18°C.

W lodówce przechowuj osobno jajka, mięso czy owoce morza. Każdy z tych produktów powinien być przechowywany w osobnym, zamkniętym pojemniku.

Dogotuj, dosmaż!

Pamiętaj, żeby dogotowywać i dosmażać potrawy. Istnieją żelazne zasady co do długości przetwarzania konkretnych gatunków mięsa. I tak: mięsa mielone albo mieszanki mięs, jeśli w skład wchodzą wołowina, wieprzowina, cielęcina i jagnięcina, powinny być smażone w temperaturze wewnątrz potrawy wynoszącej przynajmniej 71°C.
Jeśli mieszanki zawierają mięso kurze lub indycze, temperatura powinna wynosić przynajmniej 74°C. Jeśli przyrządzamy pulpety, steki albo kotlety z mięsa wołowego, jagnięcego lub cielęciny, powinniśmy zapewnić temperaturę przynajmniej 63°C.
Ale tu uwaga! Temu mięsu należy dać czas na tzw. odpoczynek – powinien on wynosić przynajmniej 3 minuty. Jeżeli przyrządzamy drób – w całości lub poszczególne części – powinniśmy zapewnić temperaturę 74°C. Jeśli natomiast zechcemy zgrillować czy usmażyć owoce morza, musimy upewnić się, że odbywa się to w temperaturze przynajmniej 63°C.

Ugotowane lub usmażone produkty powinny znaleźć się w lodówce w ciągu dwóch godzin, a jeśli temperatura powietrza przekracza 32°C, co zdarza się coraz częściej w naszej szerokości geograficznej, produkty powinny trafić do lodówki w ciągu godziny.

Karolina Kasperek

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2024 03:51