Moc dętej orkiestry

W orkiestrze gra obecnie 20 mieszkańców Zubowic. To w zdecydowanej większości młodzi ludzie, którzy zaczynali swoją przygodę z muzyką pięć lat temu. Ale ponieważ słowo wielopokoleniowa w nazwie zobowiązuje, to w orkiestrze gra też kilku starszych ludzi m.in. puzonista i bębniarz. Osobno ćwiczy, na razie, liczna grupa najmłodszych muzyków, z których część z pewnością za jakiś czas dołączy do orkiestry.

Z prowadzącym grupę muzyków kapelmistrzem Ryszardem Gryciakiem rozmawialiśmy przed koncertem z okazji pięciolecia orkiestry. Ten doświadczony muzyk Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu (dawniej zwanej włościańską) uważa, że bez tremy nie ma mowy o dobrym występie. – Mam już 55 lat stażu w tym zawodzie. I uważam, że trema przed koncertem jest niezbędna. Oczywiście nie mam na myśli tremy paraliżującej, lecz taką, która pozwala odpowiednio podejść do występu. A po jego rozpoczęciu mija – tłumaczy muzyk najstarszej polskiej orkiestry symfonicznej.
Te pięć lat z orkiestrą z Zubowic minęło kapelmistrzowi bardzo szybko. – Tu jest wspaniała młodzież, oddana muzyce – mówi Ryszard Gryciak. – Podczas początkowego okresu nauki nut oraz technik gry na instrumentach nikt nigdy nie patrzył na zegarek. Rozchodziliśmy się dopiero, gdy wszystko, co zaplanowaliśmy na dany dzień, było zrobione. Wiem, że ta orkiestra już tu zostanie.

Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 25/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".

Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.