Jak powstała OSP w Swarzewie? Początki straży z 1877 roku
To obszar działalności OSP Swarzewo, która została założona w 1877 r. a pierwszymi sprawami jej dotyczącymi był zakup sikawki oraz podjęcie decyzji odnośnie budowy remizy. Z inicjatywy Jakuba Proena, strażnica została usytuowana na placu w pobliżu szkoły. Ponieważ remiza była niewielkich rozmiarów, nie do końca spełniała swą rolę. Węże gaśnicze suszono w pobliskich sadach a zebrania i inne uroczystości odbywały się w sali gromadzkiej rady lub u sołtysa.
Kobiety zamiast druhów – wojenne losy OSP Swarzewo
Z chwilą wkroczenia wojsk niemieckich straż zawiesiła swoją działalność jako organizacja a nad porządkiem czuwały kobiety, bo mężczyźni zostali wcieleni do wojska bądź wywiezieni do Niemiec. Toteż kobiety wzięły na swoje barki działalność przeciwpożarową i walkę z ogniem.
Powojenna odbudowa – pierwsza motopompa i nowe wyzwania
Po ustaniu działań wojennych, w roku 1949 wznowiono działalność OSP w Swarzewie a rok później zakupiono pierwszą motopompę. Fundusze na jej zakup gromadzono organizując zabawy i zbierając datki od mieszkańców. OSP to nie tylko ochrona życia i mienia, lecz także rozwój kulturalny i krzewienie wiedzy. Dzięki szeroko zakrojonej działalności, jednostka zyskiwała coraz więcej zwolenników i ochotników, którzy wstępowali w jej szeregi.
Zawody strażackie i pierwsze sukcesy drużyny
W 1959 r. liczyła już 47 członków. Zbyt mała remiza i brak miejsca na składowanie sprzętu przeciwpożarowego czy spotkania druhów ograniczała ich możliwości a próby stworzenia odpowiednich warunków napotykały na wiele przeszkód. W 1961 r. strażacy uzyskali zgodę na użytkowanie, czyli przechowywanie sprzętu i suszenie węży, stodoły do czasu wybudowania nowego obiektu. Mimo problemów lokalowych i nie tylko, druhowie wykazali się gotowością bojową także podczas zawodów sportowo-pożarniczych, podczas których zajmowali czołowe lokaty. Wywalczyli I miejsce w Gnieżdżewie otrzymując w nagrodę syrenę alarmową.
Nowe pokolenie strażaków i walka bez samochodu
W 1984 r. nastąpił progres a m.in. dh Józef Kryża zmobilizował wielu młodych mężczyzn do wstępowania w szeregi swarzewskiej jednostki. Trudnością w udziale w akcjach był brak pojazdu, ale uczynni mieszkańcy pomagali jak mogli wożąc niezbędny sprzęt na miejsce tragedii. Tak trwało do 2005 r., gdy do jednostki trafił pierwszy samochód, a był nim Żuk, który po wyremontowaniu służył druhom do 2010 r., kiedy trafił do nich Lublin 3 z OSP w Łebczu.
Nowoczesna jednostka OSP Swarzewo – dziś 49 druhów i młodzieżówka
OSP w Swarzewie to dzisiaj nie tylko wysokiej jakości specjalistyczny sprzęt, lecz przede wszystkim dobrze wyszkoleni ludzie, którzy nie spoczywają na laurach. Dziś jednostkę tworzy 49 druhów, w tym blisko 24 ma uprawnienia do udziału w akcjach. Druhowie mogą się pochwalić również 25-osobową MDP, którą zajmują się powołane do tego osoby.
– Dzieci do naszej młodzieżówki trafiają różną drogą, zazwyczaj jeden kolega powie drugiemu o naszych spotkaniach – mówi prezes dh Mateusz Rekowski. – Wielu jest dzięki pokazom, które przeprowadzamy w szkołach, na piknikach. Jesteśmy obecni w życiu społeczeństwa i mamy wiele okazji ku temu, by zaprezentować czy to swoje umiejętności, czy przeprowadzić pokaz np. udzielania pierwszej pomocy tym bardziej, że w naszych strukturach są ratownicy medyczni, a także osoby wykwalifikowane kpp.
Obóz strażacki, integracja i zawody dla młodzieży
– Jeśli chodzi o młodzież, to uczestniczymy w 2–3-dniowych obozach, podczas których są np. marsze na orientację, zabawa, wieczorne ogniska – dodaje prezes. – Jedna z sąsiednich jednostek organizuje spotkania integracyjne dla młodzieży, w których uczestniczymy z naszą MDP. Pierwszego dnia, zazwyczaj w piątek, jest wieczór integracyjny, drugiego dnia zajęcia sportowe i marsze, pływanie, a trzeciego dnia zawody pożarnicze, np. sztafeta czy łączenie węży na mokro, coś na wzór podsumowania.
– Od 2020 r. dzięki urzędowi gminy i innym instytucjom jesteśmy posiadaczami nowej, długo wyczekiwanej strażnicy, w której swe miejsce znalazły 2 lekkie samochody i wiele wysokiej klasy sprzętu. Stara, 150-letnia remiza dziś spełnia rolę magazynu sprzętu strażackiego – mówi prezes. – W nowej strażnicy wprowadzamy niewielkie udogodnienia, zakupiliśmy meble i uzupełniamy wyposażenie. Mamy odpowiednie pomieszczenie, więc możemy się spotykać, by doskonalić swoje umiejętności.
Ratownictwo wodne i nowoczesny sprzęt strażaków
– Bierzemy udział w pokazach, co też jest dla nas formą ćwiczenia. Nim wyjedziemy na pokaz rozkładamy i sprawdzamy sprzęt, usuwamy drobne usterki i utrwalamy sobie zasady jego działania, ćwiczenia w zadymionym pomieszczeniu. Poza tym po każdej akcji analizujemy jej przebieg i staramy się uniknąć niektórych niespodzianek przy kolejnej. Przeprowadzamy symulację akcji ratowniczej i podsumowujemy jej wynik. Ostatnio postanowiliśmy wyszkolić się w ratownictwie wodnym, mamy 15 ratowników z uprawnieniami sterników motorowodnych, 13 ma patent na holowanie a we wrześniu kolejne osoby idą na kurs ratownika wodnego i liczymy, że to nie koniec, bo wyszkolenie może okazać się bardzo przydatne. Tym bardziej, że położenie nad Zatoką Pucką niejako motywuje nas do tego kierunku – mówi prezes.
Czego jeszcze brakuje OSP Swarzewo?
Dysponują doskonałym sprzętem m.in. kamerą termowizyjną, dronem z kamerą termowizyjną, sprzętem do ratownictwa drogowego i technicznego i właściwie nic im nie brakuje oprócz samochodu gaśniczego z prawdziwego zdarzenia.
– Dwa lekkie samochody nie zastąpią jednego średniego – zakończył prezes Mateusz Rekowski.
Małgorzata Wyrzykowska
