StoryEditorwieś

Zatrzymaj się na chwilę i spójrz w oczy Frasobliwemu, nie tylko w Kapliczkowie

02.11.2022., 16:11h
W Dubiu Chrystus Frasobliwy przygląda się przechodniom spod daszków kapliczek, z pni drzew, w umęczonych pozach kutych metalowych figurek, z których Bernard Zboiński tworzy prawdziwe dzieła. Wszystko po to, byśmy pamiętali, że należy co jakiś czas się zatrzymać – dosłownie i w przenośni.

W sosnowych lasach wokół Szczercowa pod Bełchatowem leży Kapliczkowo. Nie, to nie wieś, choć można by o tym miejscu powiedzieć „wioska tematyczna”. Na hektarowej długiej działce pośród sosen we wsi Dubie przystań znalazły drewniane krzyże, kapliczki dające schronienie Frasobliwemu w najróżniejszych odsłonach i konstrukcje, które mogłyby swobodnie stać się materiałem do wystaw czy instalacji artystycznych. Niezwykłą kolekcję od dziesięciu lat tworzy – i wciąż ją powiększa – Bernard Zboiński – pułkownik w stanie spoczynku, były wojskowy animator kultury, rzeźbiarz. A dziś także właściciel pogorzeliska, w którym pogrzebane zostały jego pracownia i letni dom.

Jezus Frasobliwy to łagodniejsza twarz Boga

Dużo tych kapliczek, prawda? Ale nie jestem nawiedzony, nie. Wie pani, dlaczego ja te kapliczki robię? Wszyscy mnie o to pytają. Ponieważ bardzo zależy mi na tym, żeby przywrócić krajobrazowi i ludziom tego Chrystusa Frasobliwego. Bo on jest tak bardzo w tej naszej tradycji zakorzeniony. Maryja, jej kult to dużo późniejsza sprawa. A Frasobliwy zawsze z nami był. Po tych wioskach, rozdrożach. To taka postać Boga bardzo...

Pozostało 88% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 11:16