Izabela Zimkowska opowiadała o objawach u zwierząt, które powinny zaniepokoić rolnikówDominika Stancelewska
StoryEditorPryszczyca

Pryszczyca: które zwierzęta można uchronić przed wybiciem? Ile się czeka na wynik badania?

30.04.2025., 15:00h

Ze względu na bardzo groźną sytuację związaną z ogniskami pryszczycy w Europie Wielkopolska Izba Rolnicza wspólnie z powiatowymi inspektoratami weterynarii organizuje spotkania dla producentów zwierząt, wierząc, że profilaktyka może nas uchronić przed głębokim kryzysem.

Wirus pryszczycy wrócił do Europy. Zagrożenie jest coraz bliżej Polski

Wirus pryszczycy jest bowiem wysoce zakaźny, i to zarówno dla bydła, świń, kóz, jak i owiec. Charakteryzuje się dużą odpornością na czynniki środowiskowe, natomiast szerzy się łatwo i, niestety, na duże odległości – wraz powietrzem.

Ostatnie ognisko pryszczycy w Polsce stwierdzono w 1971 roku, a w Europie w 2011 roku w Bułgarii. Sytuacja zmieniła się drastycznie na początku tego roku, kiedy najpierw 10 stycznia wirusa potwierdzono u 3 bawołów utrzymywanych w niewielkim gospodarstwie w Brandenburgii w Niemczech, a następnie 7 marca na Węgrzech i 21 marca na Słowacji.

O ile w Niemczech skończyło się na tym jednym ognisku, o tyle na Węgrzech były 4 ogniska pryszczycy (ostatnie 2 kwietnia), w których było 8 tys. sztuk bydła. Na Słowacji 6 ognisk (ostatnie 4 kwietnia) z liczbą 7,4 tys. sztuk.

Ponieważ pryszczyca jest chorobą zwalczaną z urzędu, zwierzęta zabito, a wokół ognisk w promieniu 3 i 10 km wyznaczono odpowiednio obszary zapowietrzony i zagrożony.

Strefa zapowietrzona teoretycznie obowiązuje 21 dni, ale muszą zostać przeprowadzone kontrole we wszystkich znajdujących się w niej gospodarstwach, więc ten czas może się wydłużyć. Czasami na wyniki oczekuje się nawet tydzień. Po wybiciu stada ponowne zasiedlenie budynku inwentarskiego jest możliwe około miesiąca po zakończeniu wszystkich procedur, jednak na początku na 21 dni wstawia się tzw. sztuki kontrolne, u których przeprowadza się badania. Jeżeli wynik jest negatywny, można bezpiecznie wprowadzić pozostałe zwierzęta – tłumaczyła Anna Buczko, powiatowa lekarz weterynarii w Międzychodzie, podczas spotkania, które odbyło się w Kurnatowicach, w gminie Kwilcz.

image
Anna Buczko przekonywała, że badania i kwarantanna gospodarstw wykluczyły przywiezienie w marcu wirusa wraz z transportami ze Słowacji
FOTO: Dominika Stancelewska

Nie ma szczepionki przeciwko pryszczycy. Możliwy jest tylko ubój prewencyjny zwierząt

W Niemczech zabito wszystkie wrażliwe zwierzęta w promieniu 1 km. Zgodnie z przepisami również u nas ubój prewencyjny dotyczy zwierząt znajdujących się w gospodarstwach na obszarze o promieniu 1 km.

Na Słowacji i Węgrzech rząd zdecydował się na wybijanie wszystkich zwierząt w promieniu aż 3 km, więc bardzo dużej liczby zwierząt. Każde wybijanie stada jest ogromnym przeżyciem dla rolników i lekarzy weterynarii. Tam jednak nie było wystarczającej liczby spalarni, w których można przeprowadzić utylizację. Na Słowacji jest zaledwie jedna. Dlatego też służby zdecydowały się na grzebanie zwierząt – tłumaczył Jacek Voelkel, powiatowy lekarz weterynarii w Obornikach, podczas spotkania z rolnikami zorganizowanego w tamtejszym starostwie.

image
Jacek Voelkel podkreślał, jak katastrofalne skutki może mieć wystąpienie ognisk pryszczycy dla przemysłu mięsnego i mleczarskiego w naszym kraju
FOTO: Dominika Stancelewska

Polskie zakłady utylizacyjne są gotowe na kryzys

W Polsce działa 20 zakładów utylizacyjnych, w tym 4 spalarnie, do których mogą trafiać martwe zwierzęta z ognisk pryszczycy. Maksymalna dzienna zdolność przerobowa zakładów wynosi około 3300 ton. Obecnie przetwarzają średnio 1850 ton surowca na dobę, co oznacza, że rezerwa wynosi jeszcze 1450 ton.

Jak tłumaczyli przedstawiciele Inspekcji, w celu ograniczenia szerzenia się wirusa pryszczycy na terytorium Słowacji i Węgier w ogniskach wdrożono szczepienia interwencyjne przed uśmierceniem zwierząt.

Nie ma zarejestrowanej i dostępnej w Polsce szczepionki przeciwko pryszczycy. Szczepienia przeprowadzane są jedynie interwencyjnie u zwierząt wybijanych w ogniskach i stadach kontaktowych. Nie służą temu, żeby zapobiegać chorobie w zdrowych stadach, ale po to, by zmniejszyć siewstwo wirusa i tempo zakażania, a więc spowolnić rozprzestrzenianie się choroby poza obszar zakażony. Dlatego wszelkie próby dystrybucji i stosowania produktów przeznaczonych do uodparniania zwierząt są w naszym kraju nielegalne – tłumaczył Jacek Voelkel.

Choć wydaje się, że sytuacja na Słowacji i Węgrzech się uspokoiła, to jednak zagrożenie zawleczenia pryszczycy do naszego kraju wciąż pozostaje duże. Powiatowi lekarze weterynarii podkreślali, że trzeba zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić, bo czeka nas głęboki kryzys w rolnictwie i przetwórstwie.

W okresie od 20 lutego do 20 marca wśród 412 przesyłek, które wjechały do naszego kraju z terenów zagrożonych, były również takie, które znalazły się na terenie naszego powiatu. Okazało się, że nie było przesyłek, które bezpośrednio jechały ze Słowacji. Zwierzęta trafiły najpierw do przewoźnika na terenie Polski, a następnie były rozwożone do gospodarstw, w tym również znajdujących się na terenie powiatu międzychodzkiego. Musieliśmy więc pobrać od zwierząt próby do badań i wyznaczyć kwarantannę. Na szczęście wszystkie wyniki w kierunku pryszczycy okazały się negatywne – wyjaś­niała Anna Buczko na spotkaniu w Kurnatowicach.

image
Rolnicy szczególnie obawiają się tego, w jaki sposób będą wypłacane odszkodowania w przypadku wystąpienia ognisk, czy nie zostaną poszkodowani przy wycenach i czy państwo ma zabezpieczone wystarczające środki na ten cel
FOTO: Dominika Stancelewska

Zwierzęta przeznaczone do uboju skontrolowano w rzeźniach, a te utrzymywane w gospodarstwach zostały objęte badaniem klinicznym i kwarantanną. Przyjęty okres monitorowania w sytuacji podejrzenia choroby to 21 dni. Wszystkie próbki są badane w laboratorium referencyjnym w Zduńskiej Woli. W żadnej z próbek pobranych na terenie Polski nie stwierdzono wirusa pryszczycy. Nigdzie też nie wystąpiły objawy u zwierząt.

Stada objęte programem ochrony zasobów genetycznych można uchronić przed wybiciem

Instytut Zootechniki poinformował, że powiatowi lekarze weterynarii mogą po przeprowadzeniu oceny ryzyka i uzyskaniu korzystnych wyników badań laboratoryjnych odstąpić od uboju stada objętego programem ochrony zasobów genetycznych, w którym nie potwierdzono wystąpienia ogniska afrykańskiego pomoru świń, grypy ptaków czy pryszczycy.

 

Instytut Zootechniki powołuje się na art. 13 (szczegółowe odstępstwa od przepisów art. 12 ust. 1 lit. a) Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2020/687 z 17 grudnia 2019 r. uzupełniającego Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/429 w odniesieniu do przepisów dotyczących zapobiegania niektórym chorobom umieszczonym w wykazie oraz ich zwalczania.

 

W przypadku otrzymania decyzji powiatowego lekarza o konieczności uboju stada należy poinformować zarówno podmiot prowadzący księgi hodowlane danej rasy, jak i właściwego koordynatora w IZ. Instytut Zootechniki jako podmiot koordynujący działania w zakresie ochrony zasobów genetycznych corocznie informuje powiatowych lekarzy weterynarii o występowaniu na ich terenie stad zwierząt objętych programem ochrony.

Jak rozprzestrzenia się wirus pryszczycy?

Okres inkubacji wirusa to minimum 2 dni, maksymalnie 14, najczęściej od 3 do 8 dni. To jest czas, kiedy po kontakcie z chorym zwierzęciem mogą pojawić się objawy, ale wirus może rozprzestrzeniać się już w czasie inkubacji, kiedy nie widać jeszcze żadnych symptomów choroby – mówiła Izabela Zimkowska, inspektor ds. zdrowia i ochrony zwierząt w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Obornikach.

Wirus wydzielany jest ze śliną, wydychanym powietrzem i moczem już 24–48 godzin przed powstaniem pęcherzy pryszczycowych. Zakażone zwierzęta wydalają wirusa w dużych ilościach, przede wszystkim z płynem surowiczym z pęcherzy oraz z nabłonkiem ścian pęcherzy, śliną, moczem, kałem, nasieniem, wodami płodowymi, wydychanym powietrzem.

image
Izabela Zimkowska opowiadała o objawach u zwierząt, które powinny zaniepokoić rolników
FOTO: Dominika Stancelewska

Owady, jako biologiczne wektory, nie mają znaczenia w rozprzestrzenianiu się pryszczycy. Natomiast rozprzestrzenianie się drogą aerogenną z wiatrem odbywa się na odległość do 10 km, a przy silnym wietrze, na przykład nadmorskim, wirus może pokonać nawet do 60 km. Dlatego istnieje ryzyko zakażenia zwierząt oddalonych od ogniska – mówiła Anna Buczko.

Źródłem zakażenia może być także skarmianie skażonej paszy, przemieszczanie zakażonych produktów pochodzących od zwierząt, skażonego sprzętu, a także poprzez pojazdy i ludzi. Zakażenie u przeżuwaczy najczęściej następuje przez układ oddechowy, u świń drogą pokarmową.

Trzoda chlewna jest mniej wrażliwa na zakażenie i objawy są mniej zauważalne, łatwo je przeoczyć. Natomiast zakażone świnie wydalają przez drogi oddechowe duże ilości wirusa (nawet tysiące więcej cząstek niż bydło).

Wirus wnika do komórki i namnaża się głównie w błonach śluzowych gardła i części podniebienia miękkiego, a następnie rozprzestrzenia się wraz z krwią do miejsc, gdzie tworzą się pęcherze wtórne. U trzody chlewnej objawy szybko postępują na kończynach. Pęcherzyki powstają na skórze koronek racic, piętkach i w szparach między­racicznych. Zakażone świnie poruszają się niechętnie, często pozostają w pozycji leżącej, a zmuszone do ruchu, kuleją. U ciężarnych loch występują ronienia – wyjaśniała Izabela Zimkowska.

Jak tłumaczyła Anna Buczko, u bydła objawy są łatwe do rozpoznania. Pęcherze pojawiają się najczęściej na błonach śluzowych jamy ustnej, języka, policzków, dziąseł, warg i podniebienia.

Przed uformowaniem pęcherza pojawia się blednięcie na niewielkim obszarze, pod którym gromadzi się płyn. Pęcherze pękają 24 godziny od uformowania, pozostawiając wrzody. Może dochodzić do rozdzielania się puszki racicowej wzdłuż koronki racic. Zwierzęta obficie się ślinią. U cieląt w wyniku zapalenia mięśnia sercowego śmiertelność sięga 50%.

Trwałość wirusa pryszczycy – zagrożenie czai się długo

Wirus może przetrwać 50 dni w wodzie, 74 dni na pastwisku w temperaturze 8–18°C, do 200 dni w glebie, na workach, w sianie lub słomie – w zależności od warunków składowania i klimatycznych, 35 dni na kartonie, drewnie lub metalu zanieczyszczonych skażoną surowicą, krwią lub tkanką.

W okresie letnim zachowuje zjadliwość krócej, zimą ten okres się wydłuża. W glebie, ściekach lub w odchodach do tygodni lub nawet miesięcy. Wirus znajdujący się w płynach tkankowych lub krwi wyschniętej na różnych materiałach wewnątrz pomieszczeń w temperaturze pokojowej może pozostawać zakaźny 2 tygodnie na wełnie, 4 tygodnie na sierści krów, 11–13 tygodni na butach.

Wirus jest szczególnie wrażliwy na niskie oraz wysokie pH. Zachowuje natomiast przez długi czas zjadliwość w temperaturze 4°C i w pH obojętnym. Niskie temperatury poniżej 0°C konserwują wirusa pryszczycy. W kwaśnym mleku ginie po 24 godzinach, w mięśniach zwierząt po uboju, w których pH obniżyło się poniżej 6, po 1–2 dniach – mówił Voelkel.

W miejscach zaciemnionych, w wysokiej wilgotności i niskiej temperaturze zachowuje długo zjadliwość. Jeśli tusze zostaną szybko schłodzone lub zamrożone, zanim pH ulegnie obniżeniu, wirus może w nich przetrwać przez kilka tygodni lub nawet miesięcy. Do inaktywacji wymaga długiej obróbki. Musi być poddany działaniu temperatury co najmniej 56°C przez 30 minut. Ponieważ nie ma otoczki lipidowej, jest wrażliwy na środki dezynfekujące kwasowe, jak i zasadowe, a niewrażliwy na rozpuszczalniki organiczne, na przykład alkohol.

Wirus w mięsie i mleku

Wirusa pryszczycy izolowano z:

  • kiełbas – do 56 dni;
  • tłuszczu szynki – do 183 dni;
  • bekonu – do 190 dni;

osłonek jelitowych przetworzonych, pochodzących od doświadczalnie zakażonych owiec, przechowywanych przez 14 dni w temperaturze 4°C.

Wirus może przetrwać wiele miesięcy w mięsie solonym i peklowanym. Zachowuje właściwości zakaźne w produktach mlecznych przechowywanych w niskich temperaturach:

  • w mleku i maśle – od 14 do 45 dni w chłodni;
  • w odtłuszczonym mleku w proszku – do 2 lat.

Pasteryzacja w temperaturze 72°C przez 15 sekund, a następnie natychmiastowe gwałtowne schłodzenie do temperatury 4,5°C nie eliminuje całkowicie wirusa pryszczycy z mleka.

Skuteczna dezynfekcja – jak chronić gospodarstwo przed wirusem pryszczycy?

Jest na rynku kilka preparatów skutecznych zarówno przeciwko pryszczycy, afrykańskiemu pomorowi świń, jak i grypie ptaków i zalecamy, by właśnie te stosować. Nie dajcie się nabierać na zakup niesprawdzonych środków, wierząc na słowo sprzedawcy. Preparaty bazujące na alkoholu nie będą skuteczne. Sprawdzajcie termin ważności, używajcie zgodnie z zaleceniami producenta, w odpowiednim stężeniu – apelował do rolników Jacek Voel­kel na spotkaniu w Starostwie Powiatowym w Obornikach.

Skuteczne substancje odkażające to ług sodowy (roztwór 2%), węglan sodu (roztwór 4%) oraz kwas octowy (roztwór 2%). Jeśli chodzi o dezynfekcję rąk sprawdza się 0,2-procentowy roztwór kwasku cytrynowego.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. maj 2025 05:41