Na terenie włączanym do strefy znajduje się 135 stad trzody chlewnej, w których łącznie utrzymywanych jest ponad 3,9 tys. świń. Jedno gospodarstwo w gminie Hajnówka można zaliczyć do dużych stad, bowiem liczy 1,2 tys. świń.
Decyzja o nieznacznym rozszerzeniu obszaru objętego ograniczeniami na terytorium Polski została podjęta w Brukseli na spotkaniu Stałego Komitetu ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Paszy 12 stycznia bieżącego roku. Stało się tak mimo braku zgody Polski. Jako powód podano wystąpienie kolejnych przypadków ASF u dzików na terytorium naszego kraju. Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel próbował jeszcze w poniedziałek 15 lutego podczas posiedzenia unijnych ministrów rolnictwa w Brukseli przekonać Komisję Europejską do zmiany decyzji, ale niestety się nie udało.
Szef resortu rolnictwa poinformował jednocześnie, że ministrowie państw UE zgodzili się, by Komisja Europejska wsparła finansowo Ukrainę w zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń. O ile bowiem początkowo wirus ASF zlokalizowany był głównie wzdłuż granicy Ukrainy z Rosją, od 2015 roku zaobserwowano rozprzestrzenianie się choroby na inne regiony tego kraju. Tym samym wzrosło zagrożenie dla państw Unii Europejskiej, w tym Polski. Dlatego UE chce finansować programy, które mają pomagać zwalczać ASF na Ukrainie.
Na zaproszenie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela do Polski w najbliższym czasie mają przyjechać komisarz ds. zdrowia Vytenis Andriukaitis, a także komisarz ds. rolnictwa Phil Hogan. Mają się zapoznać na miejscu z sytuacją dotyczącą zapobiegania rozprzestrzenianiu się ASF w Polsce.
Nasze ministerstwo rolnictwa planuje sanitarny odstrzał ok. 40 tys. dzików w 42 powiatach na obszarze w pasie ok. 50 km przy wschodniej granicy, który ma pochłonąć prawie 13 mln zł. Z raportu Komisji Europejskiej opartego na źródłach naukowych wynika jednak, że zintensyfikowanie zabijania dzików może powodować ich większe przemieszczanie się, ucieczki na duże odległości, co może odnieść odwrotny od zamierzonego skutek i przyspieszyć rozprzestrzenianie się wirusa afrykańskiego pomoru świń. W miejsce odstrzelonych zwierząt do pustych siedlisk mogą przyjść bowiem dziki z Białorusi.ds
