StoryEditorWiadomości rolnicze

Błędna faktura i etykieta nie wystarczą

27.08.2020., 13:08h
Zalety kwalifikowanego materiału siewnego są oczywiste. Nasz Czytelnik kupił w ubiegłym roku pszenicę ozimą. Sprzedawca deklarował, że materiał jest kwalifikowany. Okazało się, że był niewłaściwie oznakowany, a na fakturze zakupu znajdował się błędny numer partii nasion. Rolnik twierdzi też, że nasiona były złej jakości.

Dwie tony pszenicy ozimej rolnik kupił w listopadzie 2019 roku. Dziś Zapewnia, że dwa dni po zakupie wysiał ziarno po burakach cukrowych. To dlatego siew został wykonany tak późno. W ubiegłym roku jesień była bardzo ciepła. Wegetacja roślin trwała także na początku grudnia. Do obsiania miał 10 ha.

– Materiału siewnego wystarczyło na 7,5 ha. Musiałem skorzystać z tego, które miałem w swoim magazynie. Technologia siewu była taka sama – opowiada Wiesław Oślizło z Gogolina w gminie Koronowo.

Jesienią ubiegłego roku plantacja pszenicy skiełkowała. Po wznowieniu wegetacji na polu wystąpiły ogromne różnice. Rolnik zapewnia, że na areale 2,5 ha, gdzie zastosował ziarno z gospodarstwa, pszenica normalnie rosła i się ukorzeniła. Mimo trudnych warunków występujących wiosną (sucho i zimno) wegetacja roślin nie wzbudzała większych zastrzeżeń. Zgoła odmiennie miała prezentować się ta część pola, na której zastosowano nasiona kwalifikowane. Wzeszły tylko pojedyncze rośliny. Obsada na metrze kwadratowym wynosiła kilka sztuk.

– W momencie zakupu nie zwróciłem uwagi na opisy etykiet i oznaczenie worków. Dla mnie podczas siewu najważn...

Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 19:05