StoryEditorObory

Jak inwestycja w automatyczny system żywienia Lely Vector zmieniła pracę na gospodarstwie rolnika z Myślina?

09.10.2020., 15:10h
Oszczędność czasu, mniejsza pracochłonność, uniezależnienie się od pracowników najemnych, możliwość odjechania na dłużej z gospodarstwa, to wszystko skłoniło Zbigniewa Lisowskiego do zakupu automatycznego systemu żywienia Lely Vector – ósmego w kraju, a pierwszego uruchomionego przez Lely Center Bydgoszcz.

Kosztowna inwestycja

Decyzja nie była łatwa, wszak taki system swoje kosztuje, trzeba też doliczyć koszty zorganizowania kuchni paszowej, czyli miejsca, w którym dowozimy co kilka dni wszystkie pasze, jakie Lely Vektor sam pobiera, miesza i rozdaje na stole paszowym. Do tego dochodzą koszty przygotowania infrastruktury, wszak aby robot żywieniowy mógł przejeżdżać pomiędzy poszczególnymi oborami i kuchnią paszową, należy odpowiednio utwardzić podłoże montując przy tym specjalną listwę, która jest punktem odniesienia dla robota i wyznacza mu trasę. Wzrosną również koszty serwisu w stosunku do tradycyjnego wozu paszowego no i pobór energii elektrycznej. Jednak jak wynika z wyliczeń gospodarza, który założył oddzielny licznik energii na ten system, koszt prądu zużywanego przez Lely Vector to tylko ok. 25–30% kosztów zużywanego wcześniej paliwa przy paszowozie.

Świeża pasza zwiększa pobranie

Do plusów Lely Vector Zbigniew Lisowski zaliczył oszczędność czasu i mniejszą pracochłonność. Gdy jeszcze żywił stado przy użyciu wozu paszowego, to każdego dnia poświęcał na to 2,5 godziny. Teraz uzupełnienie pasz w kuchni paszowej zajmuje mu 1,5 godzi...
Pozostało 86% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. grudzień 2024 15:06