RSM droższy o 40 zł, rolnicy ruszyli po zakupy. Jakie są dziś ceny nawozów? [SONDA]

RSM podrożał nawet o 40 zł na tonie, a lekkie odbicie cen zbóż skłoniło część rolników do sprzedaży ziarna i zakupów nawozów pod wiosenny sezon. Sprawdziliśmy, jakie są dziś ceny nawozów u dystrybutorów w różnych regionach kraju. Zapytaliśmy też Grupę Azoty o ceny na początku 2026 roku.

Ceny nawozów znów w górę. RSM w górę 40 zł

W Polsce nawozy azotowe nadal idą w górę. Z sondy „Tygodnika Poradnika Rolniczego” wynika, że na Opolszczyźnie RSM podrożał o około 40 zł na tonie. Jak informowaliśmy w naszym Raporcie Rynkowym, w punktach, które sprzedają nawozy i jednocześnie skupują zboże, widać dziś nieco większy ruch niż w pozostałych. Niewielkie podwyżki cen pszenicy zachęcają część rolników do sprzedaży ziarna. Pieniądze przeznaczane są głównie na zakup nawozów z myślą o wiosennym sezonie. Ale mimo chwilowego ożywienia sprzedaży, nikt nie spodziewa się trwałego wzrostu popytu.

Sprawdź ceny nawozów w SONDZIE pod artykułem!

W 2026 nawozy mogą zdrożeć nawet o 30%

W związku z pełnym wdrożeniem mechanizmu CBAM, czyli podatku węglowego od importu, europejskie organizacje rolnicze ostrzegają, że już w 2026 roku nawozy mogą podrożeć nawet o 20–30%. W przypadku nawozów azotowych wzrost może być jeszcze wyższy.

Grupa Azoty: ceny nawozów tradycyjnie rosną w pierwszym kwartale roku

Grupa Azoty zwraca uwagę, że ceny nawozów tradycyjnie rosną w pierwszym kwartale roku, a wpływ na nie ma wiele czynników – od sytuacji rynkowej po koszty produkcji i logistyki. Jednocześnie spółka zachęca rolników do wcześniejszego planowania zakupów i rozkładania ich w czasie.

– Zwyczajowo ceny nawozów wzrastają w I kw. Na ich poziom wpływa wiele czynników m.in. aktualna sytuacja rynkowa, bilans popytowo-podażowy, koszty produkcji, koszty logistyczne – podkreśla w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym Jacek Zaborowski, dyrektor Departamentu Agro Grupy Azoty.

Jak dodaje spółka, dywersyfikacja zakupów pozwala uniknąć problemów w szczycie sezonu, zapobiega zatorom logistycznym i ułatwia terminowe wykonanie zabiegów agrotechnicznych.

Rolnik musi sprzedać nawet 75% więcej pszenicy, by kupić nawozy

Ale rolnicy alarmują, że nawozy są dla nich wciąż za drogie. Jak wyliczył Arkadiusz Zalewski z IERiGŻ, mimo spadku cen nawozów względem rekordów z 2022 r., ich relacje do cen produktów rolnych wciąż są bardzo niekorzystne.

W październiku 2025 r. saletrzak był droższy o 51%, a polifoska aż o 77% w porównaniu ze średnią z lat 2018–2020, podczas gdy pszenica podrożała jedynie o 1,7%, a żywiec wieprzowy o 22%. W praktyce oznacza to, że rolnik musi dziś sprzedać nawet o 75% więcej pszenicy, by sfinansować nawożenie, co poważnie ogranicza opłacalność produkcji zbóż i trzody.

Ceny nawozów w UE idą w górę

Na rynku unijnym widać lekkie odbicie cen nawozów. Po słabszym trendzie z poprzedniego tygodnia, w ostatnich dniach większość nawozów odnotowała niewielkie podwyżki. Jak wskazują analizy rynku, wzrosty te wynikają przede wszystkim z rosnącego popytu ze strony rolników, którzy zaczynają uzupełniać zapasy pod wiosenny sezon nawożenia. To na razie zmiany kosmetyczne, ale pokazują, że presja popytowa w UE ponownie zaczyna wpływać na ceny.

Uwaga konkurs! Odpowiedz na 3 pytania i wygraj 10 ton nawozu azotowego z dostawą do Twojego gospodarstwa! Szczegóły na -> https://bit.ly/konkurs_tygodnik_poradnik