Chiny to największy importer produktów mlecznych na świecie. Sytuacja w tamtejszym mleczarstwie ma ogromny wpływ na rynek światowyCanva/unsplash
StoryEditorAnalizy rynkowe

Ceny mleka w Chinach runęły. Gigant notuje milionowe straty

03.08.2025., 15:00h

Chiny, będące jednym z kluczowych graczy globalnego rynku mleczarskiego, znalazły się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Trwająca nadpodaż surowego mleka, która od miesięcy destabilizuje rynek, doprowadziła do gwałtownego spadku cen – obecnie zbliżają się one do najniższego poziomu notowanego w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Chiny na mleczarskiej krawędzi – ceny mleka najniższe od dekady

Główny krajowy producent, China Modern Dairy Holding – spółka, w której większościowe udziały posiada mleczarski gigant Mengniu – informuje o przewidywanej stracie finansowej sięgającej nawet 120 milionów euro za pierwsze półrocze 2025 roku. Dla porównania, w analogicznym okresie roku poprzedniego strata wynosiła 25 milionów euro, co unaocznia skalę pogarszającej się sytuacji.

Rabobank nie zostawia złudzeń – mleczne prognozy bez nadziei

Raporty rynkowe, w tym najnowsza analiza Rabobanku, potwierdzają, że ceny mleka w Chinach osiągnęły krytyczny poziom, a widoki na poprawę nie są optymistyczne. Pomimo prób dostosowania produkcji, rynek nadal zmaga się z nadwyżką podaży. Sytuacja ta szczególnie dotyka dużych graczy, którzy w ostatnich latach inwestowali w zwiększenie skali działalności, oczekując stabilnego wzrostu krajowego zapotrzebowania. Tymczasem rzeczywistość okazała się znacznie bardziej złożona, a równowaga między produkcją a popytem została zachwiana. Przypomnijmy, że Chiny to największy importer produktów mlecznych na świecie. Sytuacja w tamtejszym mleczarstwie ma ogromny wpływ na rynek światowy.

Więcej mleka z mniejszej liczby krów – paradoks produkcji

China Modern Dairy Holdings zarządza niemal 230  000 krowami mlecznymi rozmieszczonymi w 26 farmach w całym kraju. Średnia roczna wydajność jednej krowy przekracza 9 000 kg mleka. Spółka przeprowadziła intensywną selekcję stada, koncentrując się na najbardziej wydajnych zwierzętach. W rezultacie liczba krów ogółem nieznacznie spadnie, ale odsetek zwierząt aktywnych produkcyjnie wzrośnie do 53%. Co istotne, wolumen mleka produkowanego przez firmę wzrośnie mimo redukcji liczby zwierząt, co przełoży się na dalsze pogłębienie problemu nadpodaży.

Cięcie kosztów bez efektu – zysk nadal topnieje

W odpowiedzi na trudne warunki rynkowe firma wdrożyła działania mające na celu obniżenie kosztów produkcji. Obejmują one m.in. optymalizację strategii zakupowej w zakresie surowców masowych oraz zmiany w komponowaniu racji żywieniowych, co pozwoliło obniżyć jednostkowy koszt produkcji o ponad 2,5 eurocenta za kilogram mleka. Mimo tej poprawy efektywności, wskaźnik EBITDA – obrazujący wynik operacyjny w ujęciu gotówkowym – pozostanie na poziomie zbliżonym do ubiegłego roku, co oznacza brak rzeczywistego wzrostu rentowności.

image
Sun Yugang, dyrektor generalny China Modern Dairy Holdings podkreśla, że misją spółki jest stanie się światowym liderem w hodowli zwierząt, hodowli zdrowych krów i ochronie każdej kropli dobrego mleka
FOTO: CMDH

O wiele poważniejszy wymiar ma jednak prognozowana strata netto, która – według informacji opublikowanej przez spółkę – może wynieść od 96 do 120 milionów euro. Jeszcze bardziej znacząca okazuje się strata związana z wyceną wartości godziwej bydła mlecznego, szacowana na kwotę między 197 a 221 milionów euro. Tego rodzaju przeszacowania – choć mają charakter niegotówkowy – wpływają na bilans spółki i są wynikiem zarówno spadających cen mleka, jak i zwiększonej liczby zwierząt wycofanych z produkcji. China Modern Dairy Holdings zaznacza, że nie wpłynie to negatywnie na płynność finansową ani ciągłość działania grupy, jednak taka skala utraty wartości aktywów z pewnością nie pozostanie bez znaczenia dla jej dalszych decyzji inwestycyjnych i strukturalnych.

Mleczarskie błędne koło – efektywność nie gwarantuje stabilności

Cała sytuacja rzuca również światło na głębszy problem strukturalny, z którym boryka się nie tylko chiński rynek, ale i inne regiony świata o intensywnej produkcji mleka. Wzrost efektywności i skali nie zawsze przekłada się na stabilność ekonomiczną, zwłaszcza w sytuacji, gdy brakuje elastyczności po stronie popytowej. Długotrwałe strategie rozwoju, które bazują wyłącznie na wzroście wolumenu, mogą prowadzić do nadmiernych napięć rynkowych w przypadku nieprzewidzianych zmian warunków handlowych czy konsumenckich.

Czas na przełom? Mleczarstwo w Chinach musi się zredefiniować

Kryzys, z którym zmaga się China Modern Dairy Holding, może okazać się punktem zwrotnym dla całego sektora mleczarskiego w Chinach. W obliczu zmiennych warunków rynkowych i globalnych zakłóceń logistycznych konieczne może się okazać przewartościowanie dotychczasowych modeli produkcyjnych i handlowych. Sektor mleczarski stoi dziś przed koniecznością redefinicji swoich priorytetów – w kierunku większej elastyczności, kontroli podaży i rozwijania kanałów eksportowych, które mogłyby wchłonąć nadwyżki produkcyjne i ograniczyć presję cenową na rynku wewnętrznym.

Dla globalnego rynku mleczarskiego sytuacja w Chinach to ważny sygnał ostrzegawczy. W czasach, gdy efektywność technologiczna nie zawsze idzie w parze z opłacalnością ekonomiczną, zrównoważone zarządzanie produkcją staje się kluczowym elementem strategii przetrwania. Warto bacznie obserwować rozwój wydarzeń na tym rynku – nie tylko z uwagi na jego skalę, ale i potencjalny wpływ na równowagę podaży i popytu na rynkach międzynarodowych.

Jarosław Malczewski

image
Rynek mleka

Ceny mleka spadną? Eksperci ostrzegają: trudne miesiące przed rolnikami

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 07:18