Rynek zbóż – korytarz zbożowy ciągle na świeczniku
Im bliżej końca umowy zbożowej umożliwiającej Ukrainie wywóz zbóż przez porty czarnomorskie, tym emocje większe. Rosyjscy inspektorzy Wspólnego Centrum Koordynacyjnego w Stambule znacznie opóźniają inspekcję statków płynących do ukraińskich portów na załadunek zboża lub już załadowanych i płynących do miejsca docelowego. W wyniku działań Federacji Rosyjskiej w kolejce w pobliżu Bosforu stoi obecnie ponad 175 okrętów (informacja z 27.10), a ich liczba rośnie z każdym dniem. Spadek eksportu morskiego i rosyjskie manipulacje przy przedłużeniu umowy zbożowej wywierają presję na ceny.
Wśród pozytywnych wiadomości są: umowa o przeładunku ukraińskiego zboża w porcie Konstancja oraz otwarcie terminalu przeładunkowego na Węgrzech w pobliżu granicy z Ukrainą w mieście Feneszlitke. Terminal może przyjąć z wagonów szerokotorowych na wagony europejskie do 10 tys. ton ukraińskiego zboża dziennie. Terminal będzie największy pod względem przepustowości wśród zlokalizowanych w pobliżu granicy z Ukrainą.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy jest zaniepokojone działaniami Federacji Rosyjskiej, które prowadzą do utrudnień w funkcjonowaniu Czarnomorskiego Korytarza Zbożowego.
Ukraińcy mają powody, by sądzić, że opóźnienia Rosji w kontroli statków są motywowane politycznie. Ostatnio rosyjskie kierownictwo próbowało bez podstaw prawnych kwestionować działalność korytarza zbożowego, domagając się nowych koncesji za zgodę Moskwy na przedłużenie umowy zbożowej. Opóźnienia kontroli uniemożliwiły Ukrainie wyeksportowanie około 3 mln ton zboża.
Tamtejsze ministerstwo spraw zagranicznych po raz kolejny wydało oświadczenie, w którym wzywa społeczność międzynarodową, w szczególności kraje afrykańskie i azjatyckie, które polegają na eksporcie zboża z Ukrainy, aby zażądały od Rosji natychmiastowego zaprzestania tych sztucznych opóźnień w kontrolach statków korytarza zbożowego. Ukraina zwróciła się również do Sekretariatu Wspólnego Centrum Koordynacyjnego z prośbą o pilne rozwiązanie kwestii opóźnień ze strony Rosji, w szczególności poprzez zwiększenie liczby inspektorów w cieśninie Bosfor.
Eksport kukurydzy z Ukrainy, jeśli umowa o korytarzu zbożowym zostanie przedłużona, prognozowany jest w sezonie 2022/2023 na 24 mln ton tj. o 11% mniej niż przed sezonem. W pesymistycznym scenariuszu zmniejszy się do 14,4 mln ton, czyli o 47% r/r.
Kukurydza pozostaje najbardziej aktywną uprawą eksportową, a popyt ze strony importerów z UE jest stabilny, co wspiera ceny. Ponadto warunki pogodowe spowolniły postęp zbiorów i wpłynęły na jakość kukurydzy, co również wpłynęło na ceny. Jednak wielu rolników i handlowców nie chce gromadzić dużych ilości kukurydzy ze względu na trudną sytuację militarną na południu Ukrainy.
Według najnowszych danych w ciągu 88 dni funkcjonowania „korytarza zbożowego” Ukrainę opuściło 397 statków z 9 mln ton produktów rolnych. Wzrost wolumenu w ostatnich tygodniach wyniósł około 1 mln ton - poinformowało 27 października Ministerstwo Polityki Agrarnej Ukrainy. W szczególności w ciągu ostatnich siedmiu dni nastąpił wzrost ilości wysyłek kukurydzy i pszenicy.
Czy zboża techniczne zalewają rynek? Ceny zbóż paszowych znacznie spadły
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił 25 października 2022 r. do prezesa najwyższej Izby Kontroli o zbadanie sytuacji na rynku zbóż paszowych w Polsce oraz do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie czy nie są stosowane praktyki ograniczające konkurencję.
Z informacji uzyskiwanych od rolników wynika, że znaczne ilości zboża paszowego trafiły na polski rynek wypełniając miejsce zbóż od polskich producentów, którzy obecnie mają trudności ze zbytem tegorocznych zbiorów. Napływ zbóż paszowych i rzepaku z Ukrainy w odczuciu rolników odbywa się w sposób niekontrolowany, szczególnie jeżeli chodzi o zboża przemysłowe (lub pod szyldem przemysłowych), co prowadzi do zachwiania sytuacji rynkowej w tym sektorze. Problemy ze zbytem zboża konsumpcyjnego wskazują na znaczny napływ również zboża wysokiej jakości lub stosowanie w produkcji żywności zbóż o niższej jakości.
Na posiedzeniu Sejmowe Komisji Rolnictwa, która odbiła się 25 października, minister rolnictwa tłumaczył, iż z Ukrainy wjeżdża zboże techniczne, które powinno być wykorzystywane do produkcji peletu. Kontrole nad nim sprawuje Krajowa Izba Skarbowa. Ma ona w najbliższych dniach mocno zaostrzyć kontrole w tym względzie, aby zboże techniczne nie było oferowane jako paszowe czy konsumpcyjne. Ponadto minister rolnictwa mówił także, że do Polski co prawda wjechało bardzo dużo kukurydzy z Ukrainy, ale wyjechało jej z Polski jeszcze więcej. Podobnie jest też z rzepakiem.
Aczkolwiek jeśli porty czarnomorskie zostaną ponownie zablokowane, Polska może sobie nie poradzić z dostawami zbóż z Ukrainy. Nasza infrastruktura nie jest gotowa na to, by przyjmować 5 mln t zbóż miesięcznie, a takie oczekiwania byłyby ze strony ukraińskiej. Polska nie otrzymała bowiem w tym względzie żadnej obiecanej pomocy technicznej z Unii.
Ceny świń - znowu pod kreską
Na niemieckiej dużej giełdzie ustalono, iż do 2 listopada cena za tuczniki w E klasie zostanie utrzymana na poziomie 1,90 euro/kg. Analitycy ISN oceniają, iż podaż zwierząt jest ogólnie niższa niż w poprzednich latach, ale w tym momencie podaż nadąża za popytem a do tego dochodzi presja, jaką na popyt ze strony konsumentów końcowych wywierają rosnące ceny energii i wysoka inflacja. Z tygodnia na tydzień za Odrą wyraźnie rośnie waga ubojowa tuczników, co z pewnością nie zachęca zakładów mięsnych do podwyżki cen skupu.
Z kolei w Danii do 3 listopada tuczniki w przedziale wagowym WBC 72,00–96,90 kg kosztują tyle co przed tygodniem, czyli 12,40 DKK/kg. Popyt na duńskie towary jest bowiem dobry. Pojawia się jednak nadzieja, że ceny na unijnym rynku zaczną rosnąć z powodu rosnącego zapotrzebowanie Chin na import wieprzowiny.
Na krajowym rynku większość skupów utrzymało cenę z ubiegłego tygodnia, ci natomiast, którzy przed tygodniem nie zdecydowali się na obniżki, teraz zredukowali cenniki nawet o 30 groszy za kilogram.
Ceny prosiąt zarówno tych z importu, jak krajowych pozostają na poziomie z ubiegłego tygodnia.
Ceny bydła – światełko w tunelu
Na rynku wołowiny wrasta zainteresowanie zakupem zwierząt, bo ale cenniki na razie jeszcze reagują na ten wzrost bardzo ostrożnie.
Ceny nawozów azotowych bez zmian, ale większość wieloskładnikowych tanieje
Wypłata zaliczek dopłat bezpośrednich i obszarowych sprawiła, iż rolnicy zwiększyli zainteresowanie zakupem nawozów. 28 października Agrochem Puławy opublikował nowy cennik. W przypadku nawozów azotowych ceny pozostały na poziomie z 18 października, aczkolwiek poszerzył się asortyment oferowanych nawozów. Z zakładów w Puławach przybył mocznik za 4190–4250 zł/t, w Tarnowie uzupełniono asortyment siarczanu amonu o AS1 SELECT oraz AS1 krystaliczny odpowiednio za 2565–2625 zł/t oraz 2420–2480 zł/t. Dopisano także, że realizacja zamówień jest możliwa jedynie po pisemnym potwierdzeniu.
W przypadku nawozów wieloskładnikowych, zakłady chemiczne w Policach poszerzyły ofertę polifosek o polifoskę 5 za 3960–4010 zł. Cena na pozostałe polifoski została utrzymana. Natomiast nawozy oferowane przez GA Fosfory staniały. I tak amosfoska 4:16:18 do 2875–2925 zł/t, amofoska 4:10:22 corn do 2880–2930 zł/t, amofoska 4:12:12 do 2455–2505 zł/t, amofoska 4:12:20 do 2670–2720 zł/t a amofoska 5:10:25 do 3235–3285 zł/t. Super fosdar ma cenę 3745–3749 zł/t. Natomiast holist: PK 15:30 – 3610–3660 zł/t a PK 16:28 – 3570–3620 zł/t, fosfarm 4:10:15 jest w ofercie za 2400–2450 zł/t.
Tańsze paliwa
Silniejszy złoty będzie sprzyjał tankującym paliwa. Analitycy z epetrol.pl przewidują, iż od poniedziałku ceny benzyny PB 95 będą wahały się między 6,69 a 6,84 zł za litr, olej napędowy będzie kosztował 7,99–8,12 zł/l a LPG – 2,99–3,09 zł/l.
Magdalena Szymańska
