StoryEditorPasze dla zwierząt

Zawirowania na rynku śrut – kto za tym stoi?

10.02.2021., 09:02h
Hodowcy bydła mlecznego biją na alarm, gdy jeszcze ceny skupu mleka utrzymują się na przyzwoitym poziomie, zaczął się wyścig na rynku pasz. Ceny śruty sojowej i rzepakowej biją rekordy. Co i kto za tym stoi? – pytają rolnicy.

Rekordowe ceny śrut

Nawet jeśli mleczarnie podniosłyby nam cenę skupu mleka o 10 gr na litrze, to i tak nie zrekompensuje to nam wzrostu cen śrut. Dziennie zużywam 0,5 t śruty sojowej, co oznacza, iż miesięcznie wydaję na zakup tej paszy o 15 tys. zł więcej niż kilka miesięcy wcześniej. Obecnie jest to równowartość 10 tysięcy litrów mleka. Nie mogę zwiększyć produkcji poprzez zwiększenie stada, bo mam ograniczenia związane z areałem oraz budynkami. Mogę tylko pracować nad wzrostem wydajności, ale żeby zwiększyć wydajność do 10 tys. litrów muszę posiłkować się śrutami z zakupu: sojową i rzepakową. Nie mam ani wolnego areału, ani czasu na to, by produkować pasze białkowe w oparciu o rośliny bobowate – tłumaczy hodowca utrzymujący 130 krów mlecznych z Podlasia, produkujący rocznie 1,2 mln litrów mleka.

Tego i innych hodowców nie stać na zakup śruty sojowej, której ceny dochodzą do 3 tys. zł za tonę oraz śruty rzepakowej, za którą żąda się nawet 1600 zł/t. Niestety, informacje płynące z rynków, a które wpłynęły na obecne podwyżki, nie są dla hodowców optymistyczne.

Mniej soi na świecie

Wzrost cen śruty...
Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. grudzień 2024 18:27