StoryEditorWiadomości rolnicze

Przed zabiegiem T3 warto wykonać test torebkowy. Jak to zrobić?

22.05.2019., 23:05h
Zabieg chemiczny w terminie T3 jest uzasadniony najczęściej, kiedy w łanie jest fuzarioza kłosów, a warunki pogodowe są sprzyjające dla infekcji i jej rozwoju. Pamiętajmy jednak, że fuzarioza nie jest jedyną chorobą porażającą kłosy zbóż. Przy korzystnych warunkach dla rozwoju chorób kłosy mogą być porażane także przez rdzę żółtą, brunatną plamistość (DTR), septoriozę plew, mączniaka prawdziwego zbóż i traw i czerń zbóż.
Ochrona zbóż przed chorobami kłosa jest najbardziej uzasadniona przy produkcji zbóż jakościowych, których ziarno musi spełniać parametry jakościowe, ale przede wszystkim musi być zdrowe. Chorobą, która może zniweczyć poniesione wcześniej nakłady na zabiegi ochrony i nawożenia zbóż jest wspomniana fuzarioza kłosów. Może, ale pamiętajmy, że zabieg ochronny wykonujemy tylko wtedy, kiedy jest uzasadniony i konieczny. 

Test torebkowy

Zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin - po przekroczeniu progów szkodliwości, chyba że takich progów nie wyznaczono. Ponieważ najważniejszą chorobą kłosów jest fuzarioza i jej biologię rozwoju opisywaliśmy tydzień temu, zgodnie z zapowiedzią przypomnę słynny test torebkowy autorstwa prof. dr. hab. Marka Korbasa z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. Test pozwala z odpowiednio dużym wyprzedzeniem stwierdzić obecność fuzariozy na kłosach, zanim dostrzeżemy chorobę w warunkach polowych. Mimo że w przypadku fuzariozy kłosów nie ma ustalonego konkretnego progu szkodliwości, to zabieg chemiczny uznaje się za uzasadniony po stwierdzeniu pierwszych symptomów choroby w łanie lub gdy wynik testu torebkowego jest pozytywny. Instrukcję testu można znaleźć w licznych publikacjach. 

Test polega na pobraniu kilkudziesięciu kłosów z różnych miejsc pola i trzeba go powtarzać przez cały okres fazy kłoszenia zbóż. Pobrane kłosy należy rozłożyć na zwilżonej wcześniej gazecie, potem ją złożyć i umieścić w papierowej torebce. Taki pakunek umieszczamy w foliowej torebce i chowamy w ciemnym miejscu (wystarczy zamykana szuflada). Testowaną partię kłosów oceniamy po 96 godzinach (po 4 dobach) od rozpoczęcia testu, ale wcześniej, po 2–3 dniach, powinniśmy sprawdzić wilgotność gazety i w razie potrzeby uzupełnić ją skrapiając gazetę wodą. 

Jeżeli po 96 godzinach stwierdzimy na kłosach obecność białej watowatej grzybni z różowym odcieniem, buraczkowe zabarwienia na plewach lub obecność pomarańczowych grudek, to bezzwłocznie powinniśmy wykonać zabieg przeciwko fuzariozie kłosów. Jeżeli jednak po 96 godzinach trwania testu nic nie stwierdzimy – test powtarzamy.

W trakcie kłoszenia powinniśmy wykonać kilka takich testów i zdecydowanie warto to robić niż stosować ochronę kłosa profilaktycznie – na oko. Dzięki prostemu testowi jesteśmy w stanie trafić z zabiegiem w optymalny dla jego skuteczności termin, a przy braku zagrożenia fuzariozą sporo zaoszczędzić na ochronie. Ryzyko porażenia kłosów fuzariozą zawsze jest duże, a zwielokrotnione jest w płodozmianach zbożowych, zwłaszcza w pszenicy sianej w monokulturze, przy uproszczonych technologiach uprawy gleby, a także w uprawie pszenicy po kukurydzy porażonej fuzariozą kolb. Na tych polach test torebkowy trzeba wykonać w pierwszej kolejności.

Umowny termin – w kwitnieniu pszenicy

Infekcja fuzariozą kłosów następuje po skiełkowaniu zarodników konidialnych przenoszonych z powietrzem i kroplami deszczu. Najbardziej szkodliwa jest infekcja w fazie kwitnienia zbóż, stąd za właściwy termin zabiegu fungicydowego T3 w pszenicy uznaje się jej kwitnienie. Jest to oczywiście termin umowny, a jego wykonanie trzeba uzależnić od zagrożenia chorobami i od gatunku zboża. Co do umownego terminu zabiegu w czasie kwitnienia, jest on właściwy dla gatunków samopylnych, czyli pszenicy i jęczmienia. Jeżeli na kłosach tych gatunków są wyrzucone pylniki, oznacza to, że zapylenie nastąpiło wcześniej i zabieg fungicydowy w tym momencie nie zaszkodzi w ich rozwoju generatywnym.

Teoretycznie tak samo jak pszenicę można traktować pszenżyto i tak robi większość rolników. Specjaliści radzą jednak, aby ten wyhodowany gatunek traktować przy zabiegach podobnie jak obcopylne żyto. W przypadku żyta żadne zabiegi w okresie kwitnienia kłosów nie powinny być wykonywane, gdyż skutkuje to obniżką plonu. Opryski środkami ochrony roślin, ale także dokarmiania dolistnego zbóż mogą powodować sklejanie pręcików powodując problemy w zapylaniu. Ochronę kłosa żyta zaleca się wykonać po pełni pylenia. 

Ochrona fungicydowa kłosów w momencie, kiedy widzimy już objawy chorobowe jest spóźniona. Dlatego niezwykle ważna jest umiejętna ocena zagrożenia i znajomość biologii grzybów. Z całą pewnością kłosy wymagają ochrony w terminie ich kwitnienia, jeżeli występuje w tym okresie przekropna pogoda i utrzymuje się duża wilgotność powietrza. Jeżeli jest natomiast sucho, zabieg powinien być nieco opóźniony i może być wykonany (na odpowiedzialność rolnika) niższą dawką fungicydu. 

Jeżeli wykonanie zabiegu T3 utrudniają warunki pogodowe (deszcz) i musimy go przesunąć o kilka dni, powinniśmy stosować górne, zalecane przez producenta dawki fungicydu. W okresach upałów i silnego nasłonecznienia zabiegi fungicydowe i wszystkie inne powinniśmy aplikować w terminach popołudniowych, w nocy i wcześnie rano, pod warunkiem jednak, że nie ma rosy i liście są suche.


  • Fuzarioza kłosów jest najważniejszą chorobą zwalczaną zabiegiem T3, ale kłosy mogą być silnie porażane także przez mączniaka prawdziwego (na zdjęciu)
 

Priorytety ostatniego zabiegu

W sezonach o dużej ilości opadów w czerwcu i na początku lipca najgroźniejszą, drastycznie obniżającą jakość ziarna pszenic i będącą przyczyną mikotoksyn jest fuzarioza kłosów. Przy takim zagrożeniu ostatni zabieg fungicydowy T3 do ochrony kłosa powinien być celowany w tę najgroźniejszą chorobę i należy go wykonać w czasie kwitnienia pszenicy. IOR zaleca, aby pszenicę ozimą przeciwko fuzariozie kłosów opryskiwać w okresie od początku do końca kłoszenia, począwszy od wystąpienia pierwszych objawów porażenia lub po pozytywnym wyniku testu torebkowego. W warunkach sprzyjających rozwojowi choroby, termin zabiegu można przedłużyć do fazy dojrzałości wodnej ziarna. W pszenicy jarej zabieg na fuzariozę kłosów należy wykonać w okresie od początku do końca kłoszenia, począwszy od wystąpienia pierwszych objawów porażenia.

W ostatnim okresie rozwoju żyta groźna jest rdza brunatna, mączniak prawdziwy, septorioza paskowana liści, ale jeżeli w czerwcu jest nadmiar deszczu – realne jest zagrożenie żyta fuzariozą kłosów. W życie ten ostatni zabieg fungicydowy możemy wykonać najpóźniej pod koniec kłoszenia. 

W pszenżycie w późniejszych fazach groźna jest septorioza paskowana liści, septorioza plew, no i oczywiście fuzarioza kłosów. Zabieg chroniący przed fuzariozą wykonujemy podobnie jak w pszenicy w czasie kwitnienia pszenżyta. 

Choroby kłosów, w tym fuzarioza, nie oszczędzają też jęczmienia, choć z uwagi na wcześniejsze dojrzewanie niż pozostałych gatunków, najczęściej unika on porażenia. Większe zagrożenie w ostatnim etapie rozwoju stanowi w jęczmieniu rynchosporioza i plamistość siatkowa, dlatego najczęściej drugi i ostatni zabieg fungicydowy w jęczmieniu zaleca się stosować na krótko przed kłoszeniem. Jeżeli jednak w czerwcu wystąpią deszcze i będzie duże zagrożenie fuzariozą kłosów – trzeba ją zwalczać. 


  • Do testu na fuzariozę pobieramy kilkadziesiąt kłosów zbóż z różnych miejsc pola 
 

Oprysk bezpieczny i skuteczny 

W przypadku zwalczania fuzariozy kłosów w różnych gatunkach zbóż ozimych i jarych, część środków można stosować we wcześniejszych fazach zapobiegawczo, a część po zauważeniu pierwszych objawów choroby. Pamiętajmy, że zależnie od charakterystyki substancji aktywnych zawartych w fungicydach, mają one określone różne zakresy temperatur, w których działają skutecznie. Niestety, latem mogą panować niekorzystne warunki dla stosowania, jak i działania produktów. 

Wysoka temperatura przy niskiej wilgotności powietrza może powodować odparowanie cieczy roboczej i substancji czynnych na drodze między dyszami a roślinami. Natomiast w optymalnych warunkach termicznych, ale przy wysokiej wilgotności powietrza (zabiegi wieczorem i wcześnie rano) przy zbyt wysokich ilościach cieczy roboczej na hektar, może dochodzić do spływania cieczy z chronionych kłosów.

Jeżeli zdarzy się konieczność ochrony kłosów zbóż przed sprawcami chorób, pamiętajmy, zwłaszcza przy zabiegach w późnych fazach rozwoju zbóż, o niezwykle ważnym okresie karencji fungicydów. Od ochrony kłosa do czasu zbioru ziarna jest niewiele czasu i musimy to uwzględnić przy wyborze fungicydów. Środki ochrony należy stosować zgodnie z dołączoną do nich etykietą.

Marek Kalinowski

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 14:11