Czy umowa Mercosur – UE to zagrożenie dla polskich gospodarstw?Fot. Efwrp
StoryEditorWiadomości

Czy umowa Mercosur – UE to zagrożenie dla polskich gospodarstw?

05.08.2025., 12:00h

Negocjowana umowa handlowa między Unią Europejską a krajami Mercosur może mocno uderzyć w polskie rolnictwo. Czy rodzime gospodarstwa przetrwają napór taniego importu z Ameryki Południowej? Przyszłość tysięcy rodzinnych farm stoi pod znakiem zapytania.

Umowa UE – Mercosur: gigantyczne porozumienie pełne kontrowersji

Mercosur, czyli Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj, to rynek ponad 260 milionów ludzi, a razem z Unią Europejską tworzą obszar handlowy obejmujący około 780 milionów konsumentów i znaczną część światowego PKB. Negocjacje trwały ponad 20 lat, a projekt umowy ujawniono w 2019 roku. Ratyfikacja ma nastąpić jeszcze w tym roku, co budzi poważne obawy rolników i osób związanych z branżą rolniczą.

– Umowy z Mercosur nie można nazywać porozumieniem z uwagi na budzące wątpliwości kwestie nierównych szans i standardów. Europejscy rolnicy - w tym polscy - działają w warunkach ogromnych wymagań: sanitarnych, środowiskowych, dobrostanowych. Tymczasem kraje Mercosur mają dostęp do tańszej siły roboczej, korzystają z pestycydów zakazanych w UE i nie są zobowiązane do spełniania wyśrubowanych norm. To oznacza nierówną konkurencję i dumping cenowy, który uderzy przede wszystkim w trzon polskiego rolnictwa, czyli w małe i średnie gospodarstwa rodzinne. Jednak najbardziej strategicznym zagrożeniem wynikającym z umowy z Mercosur może być nie tyle bezpośredni napływ towarów do Polski, ile stopniowa utrata konkurencyjności na unijnym rynku wewnętrznym. To właśnie państwa UE - takie jak Niemcy, Francja czy Niderlandy - są dziś kluczowymi odbiorcami polskich produktów rolno-spożywczych. Obniżenie cen w tych krajach w wyniku importu taniej żywności z Ameryki Południowej oznacza, że to polscy producenci będą wypierani - nawet jeśli umowa formalnie nie ograniczy dostępu do rynku - zauważa Krzysztof Podhajski, Prezes Zarządu Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.

Zobacz też: Rolnicy alarmują: cięcia w dopłatach najmocniej uderzą w Polskę, a posłowie milczą

Główne zagrożenia dla rolnictwa

  • Dumping cenowy i nierówna konkurencja

Produkcja w krajach Mercosur jest znacznie tańsza. Duże gospodarstwa, niższe koszty pracy i mniejsze restrykcje środowiskowe pozwalają na eksport mięsa, cukru czy soi po bardzo konkurencyjnych cenach. Rodzinne gospodarstwa w Polsce i innych krajach UE nie mają szans na rywalizację z takimi warunkami.

  • Niższe standardy sanitarne i weterynaryjne

Różnice w stosowaniu antybiotyków, pestycydów i GMO powodują, że europejscy rolnicy boją się o jakość i bezpieczeństwo żywności oraz o uczciwość rynku.

  • Zagrożenie dla rodzinnych gospodarstw

W Polsce 97% gospodarstw to małe i średnie rodzinne firmy. Te właśnie mogą zostać wypchnięte z rynku, co przełoży się na utratę miejsc pracy i depopulację obszarów wiejskich.

  • Wpływ na środowisko naturalne

Eksport z Mercosur wiąże się z wylesianiem Amazonii i rozwojem hodowli bydła oraz upraw soi kosztem unikalnych ekosystemów. Brak wiążących mechanizmów kontroli w umowie nie daje gwarancji ochrony środowiska.

Polska w szczególnie trudnej sytuacji

Polska już dziś jest jednym z największych importerów towarów rolno-spożywczych z Mercosur. W 2023 roku import wyniósł ponad 1,7 mld euro, podczas gdy eksport do tych krajów to zaledwie 71,6 mln euro. Asymetria ta sprawia, że liberalizacja handlu jeszcze bardziej osłabi polskie rolnictwo.

Paradoksalnie największym zagrożeniem nie jest sam import do Polski, lecz utrata konkurencyjności na rynkach UE, zwłaszcza w Niemczech, Francji czy Holandii, które są głównymi odbiorcami polskiej żywności. Taniość południowoamerykańskich produktów może zmusić polskich producentów do obniżania cen, ograniczania produkcji lub wycofywania się z eksportu.

– W dłuższej perspektywie istnieje realne ryzyko osłabienia pozycji Polski jako regionalnego lidera eksportu żywności. Stracimy nie tylko miejsca pracy w rolnictwie i przetwórstwie, ale również impet modernizacyjny, który przez ostatnie lata napędzał rozwój sektora agro-spożywczego. Dlatego należy poważnie rozważyć wprowadzenie odpowiednich zabezpieczeń, takich jak mechanizmy ochronne dla wrażliwych sektorów, oraz kontynuować intensywną promocję i dywersyfikację kierunków eksportu poza UE. To, co dziś wydaje się zagrożeniem „pośrednim”, może okazać się ciosem bezpośrednim w kręgosłup polskiego eksportu rolnego, czyli zdolność do konkurowania na wymagającym, ale dotychczas stabilnym rynku unijnym – podsumowuje Podhajski.

Społeczny wymiar kryzysu

W Polsce rolnictwem zajmuje się ponad milion osób, a większość z nich to właściciele rodzinnych gospodarstw. Utrata konkurencyjności będzie miała nie tylko konsekwencje ekonomiczne, ale i społeczne — migrację młodych z terenów wiejskich, spadek dochodów i degradację lokalnych społeczności.

Ankiety pokazują, że ponad połowa rolników ocenia swoją sytuację jako pogarszającą się i jest gotowa do protestów. To sygnał alarmowy dla władz i całego społeczeństwa.

Czy jest nadzieja na korzyści dla Polski z umowy o wolnym handlu?

Umowa z Mercosur może przynieść Polsce pewne korzyści w sektorach przemysłowych, takich jak produkcja maszyn czy farmaceutyków, ale zyski te będą rozproszone i uzależnione od wsparcia państwa. Natomiast negatywne skutki dla rolnictwa mogą być głębokie i długotrwałe.

Polska musi działać zdecydowanie — chronić swoje rolnictwo, wspierać modernizację gospodarstw i walczyć o równe standardy handlu. Bo jeśli nie, to nie tylko stracimy pozycję eksportową, ale i możliwość zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego na rodzimym rynku.

Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz  na podst. Raport rynkowy Business&Sport Group Sp. z o.o.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 12:10