
Gdynia. ITD zatrzymała kombajn w częściach
Rutynowa kontrola przeprowadzona przez Inspekcję Transportu Drogowego na krajowej drodze S7 koło Gdyni zakończyła się zatrzymaniem pojazdu ciężarowego. Funkcjonariusze zatrzymali ukraińskiego przewoźnika, który pod pozorem transportu „używanych części maszyn rolniczych” z USA na Ukrainę przemycał niebezpieczne odpady, łamiąc międzynarodowe i polskie przepisy.
Kombajn nadawał się tylko na złom
Podczas oględzin naczepy członu pojazdu stwierdzono, że metalowe elementy kombajnu były skorodowane, zanieczyszczone substancjami ropopochodnymi i układane bez zachowania zasad bezpieczeństwa. Przewody hydrauliczne i elektryczne miały uszkodzone izolacje, a śruby i nakrętki luzem leżały na podłodze. Dodatkowo zauważono wycieki mazistej substancji spod naczepy, co wskazywało na ryzyko skażenia środowiska.
Inspektorzy uznali, że ze względu na stan techniczny i charakter zanieczyszczeń ładunek stanowił odpady niebezpieczne. Zgodnie z polskim prawem ich transport wymaga specjalnego oznakowania, szczelnego opakowania oraz pisemnej zgody Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOS). Kierowca, obywatel Ukrainy, nie przedstawił jednak wymaganego dokumentu.
"W związku z powyższym pojazd członowy skierowano na parking strzeżony, gdzie pozostanie do czasu uiszczenia kaucji na poczet kary pieniężnej, a także wykonania decyzji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, który został powiadomiony o nielegalnym transporcie i podejmie dalsze kroki w sprawie." - czytamy na stronie ITD w Olsztynie.
Michał Czubak
fot. ITD Olsztyn