Rak szyjki macicy - jakie ma objawy i jak mu zapobiegać?

Dlatego w regionie legnickim wspólnie z oddziałem Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych prowadzą cykl medycznych prelekcji poświęconych walce z jedną z najgroźniejszych chorób, jakie dotykają kobiety – rakiem szyjki macicy. Zapraszają na darmowe badania. W subregionie legnicko-głogowskim kobiety mogą z nich skorzystać jeszcze do końca 2019 roku dzięki pieniądzom z unijnego „Programu profilaktyki raka szyjki macicy”. Jedno ze spotkań, na których zachęcano panie do skorzystania z programu i badania, odbyło się niedawno w Księginicach.

W wiejskiej świetlicy Agnieszka Bukowska, pielęgniarka, opowiadała o chorobie i profilaktyce.

– Badania są darmowe, wystarczy jedno popołudnie, aby się przebadać – podkreślała.

W czasie godzinnej prelekcji panie usłyszały, że  główne czynniki ryzyka raka szyjki macicy to: infekcje wywołane wirusem brodawczaka ludzkiego, wiek (szczyt zachorowań przypada pomiędzy 45. a 55. rokiem życia), wczes­ne rozpoczęcie życia seksualnego, duża liczba partnerów seksualnych, duża liczba porodów, palenie, stwierdzona w badaniu cyto­logicznym zmiana.

Zaznaczyła, że badanie jest proste i szybkie – polega na pobraniu wymazu przez lekarza lub położną za pomocą profesjonalnej szczoteczki.

– Wśród  objawów choroby, które mogą trwać latami, są także te pozornie błahe. Na przykład bóle podbrzusza czy znacznie dłuższe krwawienia miesięczne. Dlatego nie można ich bagatelizować i raz w roku, a przynajmniej raz na trzy lata przebadać się – zachęcała Angieszka Bukowska.

W przypadku stwierdzenia zagrożenia program oferuje kolejne badani, aby stwierdzić czy to komórki rakowe, oraz pogłębione badania, np. kolposkopię, czyli badanie szyjki specjalnym mikroskopem.

Profilaktyka raka szyjki macicy obejmuje też dziewczęta w wieku 11–12 lat. Mogą one skorzystać ze specjalnej szczepionki.

Wrogami kobiet i sprzymierzeńcami choroby są także złe nawyki w codziennym funkcjonowaniu. Panaceum na nie przedstawiła paniom Magdalena Rygiel, propagatorka zdrowego stylu życia.

– Ta choroba to cichy zabójca dlatego, że ma niespecyficzne objawy. Przykro mi, że muszę trochę straszyć, ale gdy dochodzi do choroby, kobiety myślą, jakie były głupie, nie idąc na badania. A priorytetem jest zdrowie, o które trzeba dbać codziennie, stosując proste zasady – podkreślała Magdalena Rygiel.

Panie dowiedziały się, że posiłki je się powoli, rano do pracy wstaje także powoli, a nie zrywa jak do pożaru. Trzeba też ćwiczyć, pić dobrą parzoną kawę, a nie rozpuszczalną, i choć nie ma cudownej diety, trzeba pamiętać o umiarze, warzywach i jednym jabłku dziennie. Zmienić sposób odżywiania, przestawiając się z mięsa smażonego czy pieczonego na gotowane lub duszone. Należy też pamiętać o regularnych posiłkach i śnie. Ale ważna jest też psychika, dlatego w miarę możliwości należy unikać stresu i osób toksycznych.

– Wiele kobiet nie chodzi do lekarza. Namawiałam sąsiadki, żeby przyszły, żeby zrobiły badania, ale wiele nie przyszło. Może zabrakło im czasu albo były zmęczone, ale to często wymówki. Potem, kiedy zachorują, płaczą – uważa Krystyna Pałamarczuk, mieszkanka Księginic.

– Przyszłam, żeby skorzystać z rad. Na szczęście wiele sąsiadek też. Takie spotkania dają motywację, aby o siebie zadbać – powiedziała.

Ewa Jakubowska, mieszkanka Księginic, uważa podobnie:

– Chodzę do lekarza, ale zawsze warto zdobyć nowe informacje. Kobiety mogą zrobić dla siebie coś jeszcze – zmienić dietę i tryb życia. Ale żeby tak robić, trzeba się zmobilizować. Takie spotkania bardzo w tym pomagają. Nawet jak się trochę postraszy...

– Wiem, że trudno zachęcić do rozmów o raku, choćby dlatego, że jesteśmy przekonani, że nas taka choroba nie dotknie – dodaje Magdalena Rygiel.

Artur Kowalczyk