Ceny bydła

"Na opasach zarabiam tyle, co pięć lat temu". Jakie są aktualne ceny bydła?

Ceny skupu bydła są nadal wysokie, ale drożejące nawozy i pasze białkowe minimalizują opłacalność produkcji. Jakie są aktualne stawki za bydło w Polsce? Sprawdź w naszej cotygodniowej SONDZIE!

W Polsce ceny bydła bez zmian

Na rynku krajowym utrzymują się stabilne ceny skupu żywca wołowego, choć niektóre zakłady, jak np. Osi Poland Foodworks podniosły cenniki - za byki płacą o 40 gr więcej, a za jałówki o 60 gr. Ale z kolei PW Laskopol Limanowa daje za byki i jałówki o 80 gr mniej niż tydzień temu.

Generalnie w Polsce za byka w klasie R otrzymamy w tym tygodniu ok. 21,20 zł/kg. Za wagę żywą byków zakłady płacą natomiast ok. 11,70 zł/kg, a za krowy - 9,30 zł/kg. Natomiast w rozliczeniu poubojowym ceny jałówek dochodzą do 22,40 zł/kg.

Z kolei z danych MRiRW wynika, że cena zakupu bydła rzeźnego, po trzytygodniowym spadku, w drugim tygodniu września br. ukształtowała się na poziomie 10,95 zł/kg. Żywiec ten był o 2 gr/kg droższy niż tydzień wcześniej, ale o 3 proc. tańszy niż przed miesiącem. W odniesieniu do notowań sprzed roku bydło rzeźne było o 39 proc. droższe. Za byki 12-24 miesiące w tym okresie płacono średnio 11,73 zł/kg, za krowy 9,43 zł/kg, a za jałówki 11,50 zł/kg.

Producenci bydła boją się drogich nawozów

Producenci bydła cieszą się z utrzymujących się wysokich cen bydła, ale podkreślają, że wysokie koszty produkcji minimalizują opłacalność chowu.

- Obecne ceny na poziomie 12 zł wż pozwalają na jakiś zarobek. Ale nie wiem, co będzie dalej. Bo ceny saletry mogą mocno skoczyć. Te stawki 3500 zł/t wiosną jeszcze były do przełknięcia. Przy obecnych 5-6 tys. zł opłacalność mojej produkcji się załamie. Mam swoje pasze dla bydła. Objętościowe robimy z kukurydzy, trawy, lucerny. Treściwe z pszenżyta i mieszanki zbożowej bądź jęczmienia jarego, do tego śruta rzepakowa, witaminy, premiksy itd, które są bardzo drogie. Zupełnie nie rozumiem, czemu śruta rzepakowa kosztuje 2200 zł/t, czyli niewiele mniej niż obecnie rzepak. Przecież powinna kosztować maksymalnie 1400 zł/t - mówi nam rolnik, który utrzymuje 120 sztuk bydła opasowego w woj. pomorskim.

Rolniczka: na opasach zarabiam tyle, co pięć lat temu

Na wysokie ceny pasz białkowych narzeka też Katarzyna Garwacka z Bielina (pow. płocki, gm. Słupno), która gospodaruje z mężem i synem na 50 ha łącznie z dzierżawami i utrzymuje od 50 do 60 sztuk bydła opasowego w cyklu otwartym.

Rolniczka wskazuje także na znaczny wzrost cen paliwa, co przełożyło się na bardzo wysokie stawki za usługę koszenia kukurydzy na kiszonkę.

– Mieliśmy już cenę poubojową bydła 23,50 zł za kg, a teraz nagle spadła do 22 zł. Cały czas ceny się wahają i trzeba trzymać rękę na pulsie kiedy sprzedawać, a kiedy nie. 5 lat temu za ciężkiego byka dostawaliśmy znacznie mniej bo ok. 5 tys. zł, ale na każdej sztuce zarabialiśmy tyle co dzisiaj lub nawet więcej. Po prostu pieniądze, które nam zostawały miały większą siłę nabywczą, a dziś zmagamy się z ogromną inflacją – dodaje rolniczka spod Płocka.

Niemcy: przez brak pasz rolnicy wybijają krowy mleczne i młode bydło

W Niemczech od kilku tygodni tanieją krowy i jałówki, a ceny byków stoją w miejscu. W tym tygodniu VEZG nie obniżyło jednak żadnych stawek, więc we wszystkich kategoriach bydła cena pozostała niezmieniona.

- Na niemieckim rynku bydła rzeźnego warunki podażowo-popytowe na początku bieżącego tygodnia są zbilansowane. Dlatego ceny się nie zmieniają - wyjaśnia Stowarzyszenie Producentów Żywca i Mięsa VEZG.

Obecnie niemieccy farmerzy dostają za klasę R byków 4,98 euro/kg. Stawka ta jest niezmienna od miesiąca. Natomiast ceny jałówek wynoszą 5,05 euro/kg, a krów 4,10-4,30 euro/kg.

Niestety, nasi zachodni sąsiedzi mają potężny problem z paszami dla krów. Susza i wysokie temperatury uderzyły w uprawy kukurydzy, więc rolnicy nie mają pożywienia dla swoich zwierząt. Z tego powodu wielu z nich decyduje się na zmniejszenie stada.

Cytowany przez topagrar.com Rolf Funken, rolnik z Mützenich i zastępca przewodniczącego okręgowego związku rolników w Akwizgranie, informuje, że musi ubić 30 ze swoich 120 krów mlecznych, ponieważ koszty produkcji są dla niego za wysokie. Nie ma też paszy na kolejne miesiące, bo wykonał tylko 2 pokosy, a zazwyczaj było ich 5. Dlatego musiał już dać zwierzętom siano przygotowane na zimę, a że pasze treściwe są bardzo drogie to podjął trudną decyzję o likwidacji części stada.

Z kolei czytelniczka agrarheute.com mówi, że z tych samych powodów musi zmniejszyć liczbę krów mlecznych i młodego bydła.

To oznacza, że na rynku niemieckim wkrótce może zwiększyć się podaż żywca wołowego. Nie jest to dobra informacja dla polskich hodowców, bo Niemcy są drugim co do wielkości odbiorcą eksportowym naszej wołowiny - schłodzonej i mrożonej.

Analitycy: ceny bydła na koniec 2022 spadną do 10,60 zł/kg

Dobrych wieści dla hodowców bydła nie mają analitycy bankowi. W ich ocenie ceny będą spadać, a na koniec roku będą o ponad 1 zł niższe niż obecnie w wadze żywej.

- Uważamy, że minęliśmy punkt zwrotny na światowym rynku bydła i kolejne kwartały, wraz z pojawiającą się coraz większą jego podażą, przyniosą dalszy spadek cen skupu. Obniżki cen ograniczane będą przez utrzymującą się wysoką presję kosztową wśród producentów bydła. Głównym czynnikiem ryzyka dla naszego scenariusza jest tempo odbudowy pogłowia bydła w UE, a także kształtowanie się cen pasz - informują analitycy Credit Agricole.

Ich zdaniem cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 10,60 zł/kg oraz 8,50 zł/kg na koniec 2023 r. To dużo mniej niż szacowali w czerwcu - wtedy oceniali, że cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 11,50 zł/kg oraz 9,50 zł/kg na koniec 2023 r.