Ceny bydła

Spadek cen bydła wyhamował. Ile obecnie zakłady mięsne płacą za byki, krowy i jałówki?

Spadek cen bydła wyhamował. Niewykluczone, że jest to zapowiedź podwyżek, które pojawiały się zazwyczaj o tej porze roku. Niepokój rolników może jednak budzić silny wzrost importu żywca do Polski. Jakie są aktualne stawki za bydło w Polsce? Sprawdź w naszej cotygodniowej SONDZIE!

Ceny bydła ustabilizowały się. Czy to zapowiedź podwyżek?

Spadki cen skupu bydła wyhamowały. W tym tygodniu niższe stawki dał tylko zakład Laskopol Limanowa. Reszta z analizowanych przez nas firm pozostawiła swoje cenniki na niezmienionych poziomach. Rolnicy mają nadzieję, że jest zapowiedź podwyżek, jakie zazwyczaj pojawiały się w czwartym kwartale roku.

Średnio w Polsce za byka w klasie R otrzymamy w tym tygodniu ok. 21 zł/kg. Za wagę żywą byków zakłady płacą natomiast ok. 11,35 zł/kg, a za krowy - 9 zł/kg. Natomiast w rozliczeniu poubojowym ceny jałówek dochodzą do 22 zł/kg.

Z kolei z danych MRiRW wynika, że na przełomie września i października 2022 r. zakłady mięsne kupowały bydło rzeźne przeciętnie po 10,79 zł/kg. To o 1,5 proc. taniej niż w poprzednim tygodniu oraz o 2 proc. taniej niż przed miesiącem. Cena żywca wołowego była jednak o 33 proc. wyższa niż w analogicznym tygodniu 2021 r. Za byki 12-24 miesiące w tym okresie płacono średnio 11,66 zł/kg, za krowy 9,32 zł/kg, a za jałówki 11,36 zł/kg.

"Koszty rosną, ale bydło na dobrych chęciach nie urośnie"

Rolnicy mają nadzieję, że zakłady mięsne podniosą ceny bydła, bo koszty produkcji, zwłaszcza prądu i nawozów stale idą w górą. Hodowcy zaczynają coraz częściej mówić po tym, że produkcja bydła, nawet przy tych rekordowych cenach skupu, przestaje się opłacać.

- Przyjdzie taki czas, że zakłady mięsne nie będą miały już komu płacić ! I sami pójdą w CHOLERĘ. Przy tych kosztach produkcji nikt tego nie wytrzyma, nikt nie będzie dokładał do własnej roboty, a hodowli bydła nie da się tak łatwo odbudować, więc albo [zakłady - przyp.] poprawią swoje podejście do rolników albo same pójdą w cholerę - pisze internautka Karina na naszym profilu na Facebooku.

Z kolei pan Konrad dodaje, że hodowla bydła przy obecnych kosztach to walka o przetrwanie.

- Ja nie twierdzę że zakłady nie mają kosztów, ale to co się dzieje jest po prostu chore i ciągłe przerzucanie kosztów na rolnika nie może trwać wiecznie. Dwa lata temu za byka szło kupić nawet 6 ton nawozu, teraz 2 tony, usługi części zamienne, głupia folia na kiszonkę, paliwo wszystko w górę. Koszty rosną, ale bydło na dobrych chęciach nie urośnie - tego chyba nie muszę tłumaczyć i zamiast rozwoju robi się walka o przetrwanie tak jak z świniami. I nagle okaże się, że towaru brak i nie ma gdzie kupić, bo wszyscy jedziemy na jednym wozie - wylicza Czytelnik Konrad na naszym Facebookowym profilu.

Niemcy: ceny byków stoją w miejscu

W Niemczech ceny byków stoją w miejscu od kilku tygodni. W tym tygodniu VEZG obniżyło stawki tylko za krowy.

- Na niemieckim rynku bydła rzeźnego młode byki i jałówki rzeźne wyższej jakości mają stabilne ceny, podczas gdy w zakresie krów rzeźnych ponownie występują niewielkie spadki cen - wyjaśnia Stowarzyszenie Producentów Żywca i Mięsa VEZG.

Obecnie niemieccy farmerzy dostają za klasę R byków 4,98 euro/kg. Stawka ta jest niezmienna od pięciu tygodni. Natomiast ceny jałówek wynoszą 5,05 euro/kg, a krów 4,0-4,20 euro/kg (ceny krów spadły o 5 centów).

KE: produkcja wołowiny będzie niższa

Według krótkoterminowej prognozy Komisji Europejskiej, W 2022 r. w UE produkcja wołowiny może być o 0,6% mniejsza niż w 2021 r. i wynieść 6,8 mln ton.

Podobnie jak w przypadku wieprzowiny i drobiu, część rolników może zdecydować się na likwidację stada. Spadek produkcji wołowiny, determinowany wysokimi cenami pasz, może skutkować niższą masą ubijanych tusz w drugiej połowie 2022 roku.

Jakie będą ceny bydła na koniec 2022 i 2023?

Ekonomiści prognozują, że w najbliższych miesiącach ceny bydła będą nadal spadać z uwagi na rosnącą podaż żywca.

- Uważamy, że minęliśmy punkt zwrotny na światowym rynku bydła i kolejne kwartały, wraz z pojawiającą się coraz większą jego podażą, przyniosą dalszy spadek cen skupu - informują analitycy Credit Agricole.

Ich zdaniem cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 10,60 zł/kg oraz 8,50 zł/kg na koniec 2023 r.

Z kolei analitycy ING zauważają, że niepokój producentów może budzić wzrost importu, zwłaszcza żywego bydła do Polski. Od stycznia do lipca wjechało do naszego kraju 146 tys. sztuk bydła. W analogicznym okresie roku poprzedniego było to 97 tys. sztuk. Wzrost jest więc o prawie 50 proc. A jednocześnie eksport w tym roku spadł nam o ponad 23 proc.