StoryEditorWiadomości rolnicze

Rolnicza "Solidarność" zapowiada protesty w całym kraju. Blokady mają potrwać miesiąc

26.01.2023., 15:01h
Rolnicza Solidarność zapowiada protesty w całym kraju. Akcja ma potrwać miesiąc. – Mimo obietnic, premier Morawiecki nie spełnił naszych postulatów, dlatego wychodzimy na ulicę – mówią związkowcy. Jak będą wyglądały protesty?

Już w grudniu rolnicy z NSZZ Solidarność zapowiadali ogólnopolską akcję protestacyjną na 17 stycznia. Nie wyszli jednak wtedy na drogi, bo spotkał się z nimi minister rolnictwa Henryk Kowalczyk i premier Mateusz Morawiecki. Podczas rozmów związkowcy otrzymali zapewnienie, że ich postulaty zostaną spełnione. 

Solidarność RI: mimo obietnic premier Morawiecki nie spełnił naszych postulatów

Od spotkania minęły jednak trzy tygodnie. W tym czasie rząd nie podjął żadnych działań, więc Solidarność RI zdecydowała o przeprowadzeniu protestów w całym kraju. 

- Po spotkaniu z premierem Morawieckim otrzymaliśmy zapewnienie, że nasze postulaty zaczną być realizowane w ciągu dwóch tygodni. Tymczasem minęły trzy tygodnie, a w naszej sprawie nic się nie dzieje. Jedną z najważniejszych kwestii, którą obiecał nam rząd był spadek cen nawozów. Politycy zapewnili nas, że jeszcze w styczniu nawozy będą kosztować maksymalnie 2000-2500 zł/t, bo UE zgodziła się na rekompensaty dla producentów nawozów. Niestety, obniżek nie ma, mimo że w innych krajach są duże korekty w dół. A u nas rolnik, żeby kupić Polifoskę musi sprzedać 4 tony zboża – mówi nam Adrian Wawrzyniak, rzecznik prasowy NSZZ RI Solidarność.

Rolnicy zapowiadają protesty w całej Polsce. To będzie gorące przedwiośnie

Rolnicy podjęli więc decyzję o rozpoczęciu ogólnopolskiego protestu kroczącego, który 3 lutego rozpocznie się w województwie zachodniopomorskim (w kilkunastu gminach, m.in. Recz i Barwice) i potrwa do 3 marca, czyli przez miesiąc.

- Protest przybierze formę strajku kroczącego. Jako pierwsza będzie protestować Solidarność Zachodniopomorska. W kolejnych dniach dołączą kolejne województwa i stopniowo protest obejmie całą Polskę – mówi rzecznik.

Wawrzyniak dodaje, że tu już nie ma na co czekać, bo "sytuacja robi się dramatyczna".

- Rząd nam nie pomaga, a ceny zbóż, kukurydzy i rzepaku ciągle spadają. A przecież styczeń i luty to bardzo ważny okres dla rolników. Jeżeli nie dokonali zakupów nawozów czy innych środków do produkcji, to muszą to zrobić teraz, bo już zbliża się termin aplikacji nawozów – zaznacza Wawrzyniak i podkreśla, że już teraz trzeba myśleć o jak najszybszym zdjęciu zbóż z rynku, bo wejście w nowy sezon z ogromnymi zapasami ziarna będzie oznaczało załamanie się rynku i cen skupu.

Szczegółowe informacje dotyczące miejsc i dat protestów zostaną przedstawione w następnym tygodniu.

Jakie są postulaty rolników?

W piśmie złożonym pod koniec grudnia 2022 roku do wicepremiera Henryka Kowalczyka NSZZ "Solidarność" domaga się:

  • obrony rolników z Piotrkowa Trybunalskiego i objęcie nadzorem Prokuratora Generalnego postępowania w ich sprawie 
  • wstrzymania niekontrolowanego napływu zbóż do Polski z Ukrainy poprzez wprowadzenie kaucji na importowane ziarno, utworzenie korytarzy drogowych do portu lub granic krajów trzecich, rozszerzenie kompetencji IJHARS umożliwiające kontrolę punktów skupu zbóż i uruchomienie interwencyjnego skupu zbóż, kukurydzy i rzepaku przez KGS
  • ochrony gospodarstw rodzinnych, czyli zawieszenia wdrażania Zielonego Ładu oraz wprowadzenia Funduszu Gwarancyjnego dla oszukanych rolników, programu oddłużeniowego dla rolników i klauzuli ochronnej przed importem zboża
  • utrzymania opłacalności produkcji rolniczej poprzez wprowadzenie paliwa rolniczego, obniżenie cen nawozów do 2500 zł/t, wprowadzenie wakacji kredytowych dla rolników i zmniejszenie cen energii dla gospodarstw rolnych
  • pilnego spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim


Kamila Szałaj, fot. Solidarność RI

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 02:37