Produkcja i skup mleka w Niemczech spada w ostatnich latach, głównie z powodu narzucanych przez władze krajowe obciążeń związanych z emisją gazów cieplarnianych i dobrostanemDmk
StoryEditorRynek mleka

Gdzie produkcja mleka spada najbardziej? Polska wyjątkiem od reguły

07.06.2025., 14:00h

Wzrosty i spadki produkcji mleka są wynikiem wielu czynników, takich jak warunki klimatyczne, polityka rolna, ceny surowców czy popyt na produkty mleczarskie. W ostatnich latach w różnych regionach świata obserwowano zarówno wzrosty, jak i spadki produkcji.

Europa traci mleko – co stoi za spadkami?

Wahania nie ominęły Europy, będącej jednym z głównych producentów mleka na świecie. Doświadczyła ona spadków produkcji w większości państw, w tym w krajach będących dla niej kluczowymi, takich jak Niemcy i Francja.

W Niemczech, które jednocześnie są jednym z największych eksporterów produktów mleczarskich, tylko w 2022 roku produkcja spadła o około 2% w porównaniu do 2021 roku. W kolejnych latach trend ten w mniejszym lub większym stopniu utrzymuje się. Kluczowymi przyczynami były tu wzrost kosztów paszy, energii oraz pogoda (susze).

Francja również zmaga się z podobnymi problemami, niemniej spadek w tym kraju jest mniejszy i wynosi około 1,5%.

Unia Europejska na mlecznej huśtawce – kto zyskuje, a kto traci?

Szerszy obraz zmian w produkcji mleka w krajach Unii Europejskiej jest zróżnicowany i zależy w znacznym stopniu od lokalnych uwarunkowań. Niemcy, Francja czy Holandia odnotowały spadki w ostatnich latach, głównie z powodu zwiększonych kosztów produkcji. Jednak chociażby w przypadku ostatniego z wymienionych nie mniejsze znaczenie miały regulacje środowiskowe. W Holandii roczny spadek produkcji wynosi około 1,7%, niemniej wynika to głównie z ograniczeń dotyczących emisji azotu, czego pośrednim skutkiem jest zmniejszenie pogłowia bydła.

Z drugiej strony, niektóre kraje, takie jak Hiszpania i Portugalia utrzymują względnie stabilną produkcję mleka dzięki poprawie technologii i wsparciu programów unijnych, choć trzeba mieć na uwadze, że ich udział w produkcji mleka w Unii Europejskiej pozostaje wciąż znacznie mniejszy w porównaniu do północnych krajów regionu.

image
Produkcja i skup mleka w Niemczech spada w ostatnich latach, głównie z powodu narzucanych przez władze krajowe obciążeń związanych z emisją gazów cieplarnianych i dobrostanem
FOTO: Bayernland

USA, Australia, Nowa Zelandia – mleczna mapa spadków

Podobny proces zachodzi również po drugiej stronie oceanu. W Stanach Zjednoczonych część regionów zlokalizowanych przede wszystkim na zachodzie kraju odnotowuje spadki produkcji mleka z powodu susz, które wpływają na dostępność paszy. Przykładowo, w Kalifornii produkcja mleka zmniejszyła się o około 3% rocznie od 2022 roku. Tempo to w ostatnim okresie znacznie przyśpiesza ze względu na choroby zwierząt.

Spadki z podobnych przyczyn dotykają Australię, która zmaga się z długotrwałymi suszami, a w niektórych częściach kraju również wody. W ciągu ostatnich pięciu lat kraj ten odnotował spadki produkcji mleka na poziomie 6%.

W niedalekiej wspomnianemu państwu Nowej Zelandii, która jest jednym z największych eksporterów produktów mleczarskich na świecie, spadki były mniej znaczące, a wynosiły około 1–2% rocznie. Przyczyny tego są podobne jak u pozostałych, czyli niska podaż paszy i regulacje środowiskowe.

Azja mlekiem płynąca – liderzy światowego wzrostu

Niemniej w Azji, a szczególnie w Indiach i Chinach, w ostatnich latach odnotowywano znaczne wzrosty produkcji mleka. Indie, będące największym producentem mleka na świecie, zwiększały produkcję o około 4 do 5% rocznie, osiągając w 2024 roku poziom 239 mld kg. Jest to o 9 miliardów więcej niż w roku 2023.

Wzrost ten wynikał głównie z rosnącego zapotrzebowania wewnętrznego oraz zwiększającej się efektywności produkcji spowodowanej licznymi inwestycjami właściwie w całą infrastrukturę mleczarską.

W Chinach produkcja rosła nieco wolniej, bo około 3% rocznie, co wynikało z intensyfikacji hodowli i modernizacji przetwórstwa. Obecnie jednak w kraju tym zaobserwować można nawet spadki.

Afryka i Ameryka Południowa wchodzą do gry – mleczne rynki przyszłości

W rozważaniach na temat produkcji mleka często całkowicie pomijane są kraje afrykańskie. Faktycznie kontynent ten nie jest znaczącym w produkcji mleka, a wręcz odwrotnie, odgrywa rolę importera produktów z niego wytwarzanych. Niemniej, niektóre kraje Afryki, takie jak Kenia i Uganda, odnotowują wzrosty produkcji.

Przykładowo, w wymienionej Kenii wzrost wynosi średnio 2,5% rocznie w ciągu ostatnich pięciu lat. Poza tym największe inwestycje w hodowlę bydła prowadzone są w Algierii. Wspólne przedsięwzięcia algierskich władz oraz katarskiej firmy mleczarskiej Baladna mają docelowo pokryć 50% zapotrzebowania mieszkańców kraju na proszkowane produkty mleczarskie.

Wzrost produkcji następuje również w Ameryce Południowej, głównie w krajach takich jak Brazylia i Argentyna. Pierwsze z wymienionych państw notowało wzrosty na poziomie około 3% rocznie, osiągając produkcję na poziomie 35 mld litrów.

Unia Europejska w kryzysie mleczarskim – systemowe problemy i konsekwencje

Jak nietrudno spostrzec, sytuacja w Unii Europejskiej jest wyjątkowa, na tle większości regionów świata. Faktycznie ostatnie lata przyniosły trudności w utrzymaniu stabilności produkcji, które powodowane są wieloma czynnikami, w tym środowiskowymi, ekonomicznymi, ale też regulacyjnymi. W odniesieniu do tych ostatnich główną rolę odgrywają wprowadzane liczne przepisy mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i ochronę środowiska.

W Niemczech, gdzie odnotowuje się już regularny spadek produkcji, przepisy dotyczące redukcji wpływu rolnictwa na środowisko naturalne znacząco ograniczyły możliwości rozwoju sektora mleczarskiego. Wprowadzenie limitów emisji amoniaku czy zasad dotyczących zarządzania nawozami organicznymi spowodowało konieczność zmniejszenia liczby krów mlecznych w gospodarstwach.

Poza tym w Niemczech koszty produkcji mleka stale rosną. Wzrost cen energii, pasz oraz pracy stanowi duży problem dla rolników. Wiele mniejszych gospodarstw nie jest w stanie sprostać rosnącym wymaganiom finansowym, co prowadzi do ich likwidacji lub ograniczania działalności.

Ponadto, zarówno w Niemczech, jak i innych krajach unijnych rolnicy starzeją się przy jednoczesnym braku młodych osób chętnych do pracy w sektorze mleczarskim. Tym samym zmniejszająca się liczba gospodarstw prowadzonych przez nowe pokolenia skutkuje ograniczeniem dynamiki sektora mleczarskiego.

Polska nadzieją europejskiego mleczarstwa?

Jak na razie, wśród dużych unijnych producentów mleka jedynie Polska jest wyjątkiem od reguły. Gospodarstwa wyspecjalizowane w produkcji mleka ciągle jeszcze notują wyjątkową na tle innych dynamikę. Niemniej wygląda na to, że wszystkie bolączki dotyczące chociażby niemieckich producentów mleka, wcześniej czy później dotkną również polskich rolników i przetwórców.

Artur Puławski

image
Raport Alltech 2024

Cztery kraje produkują połowę pasz

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. czerwiec 2025 17:41